Zełenski z propozycją dla Putina. Odpowiada na „rozejm”

Zełenski z propozycją dla Putina. Odpowiada na „rozejm”

Wołodymyr Zełenski
Wołodymyr Zełenski Źródło: PAP/EPA / STRINGER
Wołodymir Zełenski odpowiedział na zawieszenie broni ogłoszone przez Władymira Putina. Zaproponował przedłużenie go na dłuższy okres, pomimo tego, że Rosjanie wciąż ostrzeliwują ukraińskie pozycje.

Władimir Putin ogłosił 30-godzinne zawieszenie bronimające trwać od soboty, godz. 18 do północy z niedzieli na poniedziałek.

„Rozkazuję na ten okres zaprzestać wszelkich działań wojennych” – przekazał prezydent Rosji.

Strona ukraińska podała w sobotę po 20, że pomimo teoretycznego zawieszenia broni Rosjanie nadal ostrzeliwują pozycje Ukraińców.

Ukraińcy informują o rosyjskich atakach pomimo zawieszenia broni

„Mówią o rozejmie, ale nadal strzelają” – poinformował szef Centrum Zwalczania Dezinformacji Andrij Kowałenko za pomocą Telegrama.

„Dotychczasowe deklaracje Putina nie pokrywały się z jego działaniami. Wiemy, że jego słowom nie można wierzyć i przyjrzymy się jego działaniom” – dodał Andrij Sybiha, minister spraw zagranicznych Ukrainy.

Zełenski z propozycją dla Putina

Na rosyjskie zawieszenie broni zareagował prezydent Ukrainy, Wołodymir Zełenski. Zaproponował przedłużenie rozejmu na dłuższy okres.

„Jeśli Rosja jest teraz nagle gotowa, by naprawdę zaangażować się w format pełnego i bezwarunkowego rozejmu, Ukraina będzie działać odpowiednio – odzwierciedlimy działania Rosji” – napisał prezydent Ukrainy.

„Jeśli całkowite zawieszenie broni rzeczywiście się utrzyma, Ukraina proponuje przedłużenie go poza Wielkanoc 20 kwietnia. To właśnie ujawni prawdziwe intencje Rosji, bo 30 godzin wystarczy, by trafić na pierwsze strony gazet, ale nie w przypadku prawdziwych działań na rzecz budowy zaufania. Trzydzieści dni może dać szansę pokojowi” – dodał Zełenski.

Prezydent zwrócił jednak uwagę, że jego dowódcy informują, że Rosjanie nie respektują ogłoszonego przez Putina zawieszenia broni. „Rosyjski ostrzał artyleryjski nie ustał. Dlatego nie ma zaufania do słów płynących z Moskwy” – przekazał.

Czytaj też:
Miasto stanęło w ogniu, wśród ofiar dziecko. Makabryczny atak Rosji
Czytaj też:
Ambasador Ukrainy o polskiej pomocy: Będziemy przez wieki wdzięczni