„Wobec ostatnich, prezentowanych wyników różnych sondaży; Proszę publicznie PO, o zwolnienie mnie z danego publicznie słowa, że będę głosował na PO” – stwierdził na Facebooku Lech Wałęsa. „Chcę wesprzeć Kosiniaka-Kamysza!” – oświadczył. „Nie mogę sobie wyobrazić by tak zdolny polityk jak Kosiniak-Kamysz, jak i ludzie wsi z »Jego zorganizowania« nie mieli miejsca w parlamencie” – wyjaśnił (pisownia oryginalna – red.).
We wtorkowym sondażu IBRiS przeprowadzonym na zlecenie RMF FM i "DGP" PSL-Koalicja Polska balansuje na granicy progu wyborczego – może liczyć na 5,6 proc. poparcia.
„Do czego doprowadził ten K… manipulacją, kłamstwami, łamaniem prawa. Tematy moralne tu głoszone tylko przysłaniają tą perfidną grę. Moim zdaniem to grupa praktykujących NIEWIERZĄCYCH!” – napisał dalej. „Jeszcze raz proszę Was Rodacy posłuchajcie mnie uratujcie rozwój Polski, Odsuńcie tych niebezpiecznych ludzi od możliwości decyzyjnych!” – dodał.
Kontrowersyjne wystąpienie na konwencji Koalicji Obywatelskiej
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie głośno było o przemówieniu Lecha Wałęsy na konwencji Koalicji Obywatelskiej, współtworzonej przez PO, Nowoczesną i Zielonych. Były prezydent wytknął opozycji, że błędem było uwikłanie się w tematy światopoglądowe w kampanii. Skrytykował też zmarłego niedawno Kornela Morawieckiego, nazywając go „zdrajcą”. Od tych słów Wałęsy zdystansowała się w późniejszych wypowiedziach część polityków, w tym Katarzyna Lubnauer i Małgorzata Kidawa-Błońska.
Galeria:
Memy po konwencji KO i przemówieniu Lecha WałęsyCzytaj też:
Jarosław Wałęsa odcina się od słów ojca? „Na wszystko jest czas i miejsce”