Kosiniak-Kamysz: PiS kłusuje we wszystkich klubach parlamentarnych

Kosiniak-Kamysz: PiS kłusuje we wszystkich klubach parlamentarnych

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-KamyszŹródło:X-news
– Kłusowanie trwa we wszystkich klubach parlamentarnych. Niestety partia rządząca nie pierwszy raz pokazuje do jakich metod będzie się uciekać jak tylko ich trwanie przy władzy, bo to nawet nie jest sprawowanie, będzie zagrożone – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do wpisu Pawła Kukiza w mediach społecznościowych.

Polityk ujawnił, że politycy PiS starają się „wyciągnąć” posłów z innych partii, w tym Koalicji Polskiej i Kukiz ‘15. Partii rządzącej zależy na zabezpieczeniu większości w głosowaniu nad wyborami korespondencyjnymi w obliczu braku poparcia dla tej idei ze strony Jarosława Gowina.

Kosiniak-Kamysz zapewnił, że jest pewny, że posłowie Koalicji Polskiej nie zdecydują się na poparcie Prawa i Sprawiedliwości. – Ja swoich posłów, posłów Koalicji Polskiej, naszych posłów razem z Pawłem Kukizem jesteśmy pewni, że dochowają wierności tym postanowieniom i obywatelom, który na nich głosowali i te kłusowania będą nieskuteczne – stwierdził kandydat PSL-Koalicji Polskiej na prezydenta.

Kukiz ostro do Dworczyka

Przypomnijmy, że w czwartek Paweł Kukiz ostro skomentował działania części polityków PiS, którzy – według jego słów – prowadzili „specyficzną agitację posłów Kukiz'15”. Zamieścił też treść SMS-a, którego wysłał do Michała Dworczyka, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Paweł Kukiz zarzucił Dworczykowi, że „nie przebije w podłości” Pawła Grasia, byłego rzecznika prasowego rządów Donalda Tuska i byłego sekretarza generalnego PO.

„Metodami UB-eków i burdelmam zaprowadzicie samych siebie na szafot” – zwrócił się do Dworczyka Kukiz. „A tak po ludzku – jest mi przykro, że Ty i Mateusz traktujecie mnie jak idiotę a posłów Kukiz'15 jak prostytutki. Nigdy nie mierzcie nikogo swoją miarą. Dno” – skwitował.

Co z wyborami?

Przypomnijmy, że w związku z epidemią koronawirusa, PiS wyszło z propozycją wyborów korespondencyjnych. Ustawa umożliwiająca przeprowadzenie głosowania w tej formie została przyjęta przez Sejm i trafiła do Senatu. Marszałek Tomasz Grodzki zapowiedział, że izba wyższa zajmie się nią podczas posiedzenia 5-6 maja. Jeżeli zostanie ona odrzucona przez izbę wyższą, bądź zostaną do niej wprowadzone poprawki, dokument wróci do Sejmu. Wiadomo, że nie poprze go kilku posłów Porozumienia Jarosława Gowina, w związku z czym PiS szuka głosów poza Zjednoczoną Prawicą.

Czytaj też:
„Traktujecie mnie jak idiotę, a posłów Kukiz'15 jak prostytutki”. Ostry SMS do Dworczyka