Biedroń przypomina niespełnione obietnice Dudy i krytykuje 8 lat rządów PO. „Co mogli to sprywatyzowali”

Biedroń przypomina niespełnione obietnice Dudy i krytykuje 8 lat rządów PO. „Co mogli to sprywatyzowali”

Robert Biedroń na konferencji prasowej w Łodzi
Robert Biedroń na konferencji prasowej w Łodzi Źródło:Facebook / Robert Biedroń
– Liczyliśmy na to, że Andrzej Duda rozwiąże problemy zamiatane przez PO pod dywan. PiS w sprawach socjalnych zawiódł Polaków. Wiemy, że nie mogliśmy liczyć na Platformę. PO wszystko co mogła to sprywatyzowała. – mówił Robert Biedroń na konferencji prasowej w Łodzi. Kandydat Lewicy na prezydenta apelował do kontrkandydatów o debatę i rozmowę o Polsce.

Jesteśmy w Łodzi, mieście spełnionych obietnic, mieście, które powstało na marzeniach. Niestety dzisiaj będziemy mówili o niespełnionych obietnicach prezydenta Dudy, który nas po prostu zawiódł – mówił na konferencji prasowej w poniedziałek 22 czerwca.

W swoim przemówieniu prezydent krytykował zarówno politykę obecnego , jak i politykę . – Kiedy prezydent Duda ubiegał się o urząd w 2015 roku, liczyliśmy na to, że rozwiąże problemy zamiatane przez PO pod dywan. Że rozwiąże kwestie, przeciwko którym szczególnie na Lewicy protestowaliśmy za rządów PO. Niestety tak się nie stało – stwierdził Biedroń.

Biedroń o złamanych obietnicach Dudy

Pierwsza niespełnioną obietnicą prezydenta Dudy jest likwidacja śmieciówek. Likwidacja tej patologii XXI wieku przekroczyła wszelkie granice. Polska stała się wówczas przykładem tego jak wypychać miliony ludzi poza bezpieczne zatrudnienie. Dzisiaj, kiedy prezydent Duda kończy swoją kadencję, aż 3 miliony ludzi jest zmuszonych do zatrudnienia na umowy śmieciowe, albo na prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej – mówił kandydat Lewicy na prezydenta.

To wielkie rozczarowanie wobec prezydenta Dudy i -u. Kto jak kto, ale PiS naprawdę w sprawach socjalnych zawiódł Polaków. Wiemy, że nie mogliśmy liczyć na Platformę. PO wszystko co mogła to sprywatyzowała. Gdyby mogła to sprywatyzowałaby także urząd prezydenta. Ale PiS szedł z ustami pełnymi frazesów w tej sprawie. Obietnicami, których w sprawie umów śmieciowych prezydent Duda nie zrealizował – dodał Biedroń.

Biedroń jako niespełnione obietnice wymienił także kwestię emerytury bez podatku oraz kwestie pomocy frankowiczom i budowy mieszkań na wynajem. – To wielkie rozczarowanie – podkreślał.

Kandydat Lewicy mówił, ze szczególnie w czasach epidemii koronwirusa frankowicze potrzebują pomocy państwa. – Rząd PiS przekazał 70 miliardów złotych na pomoc bankom. Wsparł banki zamiast frankowiczów. I nie dziwię się, bo bankierem jest premier Morawiecki, bankierów nie brakuje w PiS-ie i w PO. Oni sobie poradzą, ale frankowicze sobie nie radzą. I prezydent Duda zostawił ich samych – stwierdził kandydat Lewicy.

Jako czwartą złamaną obietnicę prezydenta Dudy Biedroń wymienił likwidację NFZ i reformę służby zdrowia. – Prezydent Duda w tej sprawie oszukał. Nie pomógł tym, którzy nie mają dostępu do lekarza, do podstawowej opieki zdrowotnej –wymieniał.

Apel o debatę

Zwracam się do prezydenta Dudy i prezydenta Trzaskowskiego, kandydata PiS i kandydata PO, kandydata Kaczyńskiego i kandydata Schetyny: porozmawiajmy o Polsce! – wzywał Biedroń swoich kontrkandydatów. – Wiem, że odwołaliście debaty w TVN-ie i Polsacie, bo boicie, ze będziecie pytani o wasze programy. Bo boicie się, ze będziecie rozliczani. Ja przedstawiłem swój program – mówił.

Kandydat Lewicy zarzucał Rafałowi Trzaskowskiemu, że nie mówi o swoim programie wyborczym. – Na stronie kandydata PO znalazłem spot, gdzie pokazuje papugę i psa. Ale nie ma tam słowa o jego programie. Pewnie podobnie jak prezydent Duda wie, że dzisiaj nie ma co dziś obiecać Polakom, bo Platforma nas zawiodła. Kiedy rządziła przez 8 lat, nie zrobiła tego wszystkiego, co trzeba zrobić dla Polski. Dlatego nie mają dzisiaj programu. Liczą na to, że sam strach przed PiS-em wystarczy, żeby PO wróciła do władzy. Nie dajmy się na to nabrać! – wzywał Biedroń.

Kandydat Lewicy na prezydenta zaprosił swoich kontrkandydatów do wspólnej dyskusji. – Jestem gotowy usiąść z wami i porozmawiać o Polsce. Mam program, którego wy nie macie. Mam wizje naszego kraju, mam marzenia i nadzieje Polaków, które stoją ze mną tutaj dzisiaj i o których powinniśmy porozmawiać – mówił.

Biedroń zwrócił się bezpośrednio do . – Nie mam papugi drogi Rafale, ale mam pomysł na Polskę. Jeżeli też masz pomysł na Polskę to usiądź ze mną i porozmawiaj o niej. Ale jeśli nie masz pomysłu i zamierzasz robić to, co robiła przez 8 lat PO to daj sobie spokój. Sama papuga nie wystarczy by wygrać wybory – mówił.

Zaapelował także do Andrzeja Dudy. – Prezydencie Dudo, ja nie mam prezesa za sobą. Sam sobie jestem prezesem. Ale ma za sobą zwykłych ludzi. Mam za sobą ludzi, którzy mówią mi, ze Polska, którą rządzicie jest niesprawiedliwa. Że Polska, którą rządzicie nie jest Polską naszych marzeń – wezwał. – I dlatego chciałbym z tobą panie prezydencie porozmawiać. Nie uciekaj za wielką wodę, nie chowaj się za Trumpa, nie próbuj kombinować. Usiądź z Polakami i przez te ostatnie 5 dni rozmawiaj z ludźmi o ich problemach, bo taki powinien być prezydent – dodał.

twitterCzytaj też:
„Andrzej nie kradnij” kontra „Rafał nie kłam”. Szłapka i Fogiel komentują wpis Preisnera