Niemieckie media gorzko o wyborach w Polsce. Zwrócono uwagę na jedną rzecz

Niemieckie media gorzko o wyborach w Polsce. Zwrócono uwagę na jedną rzecz

Karty wyborcze, zdjęcie ilustracyjne
Karty wyborcze, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Andrzej Jackowski
Przed Polakami druga tura wyborów prezydenckich 2025. 18 maja lokale wyborcze pękały w szwach – frekwencja była rekordowa. Co jednak o całym demokratycznym procesie, poprzedzonym wielomiesięczną kampanią, uważają nasi zachodni sąsiedzi? Niemieckie media mają obawy. Od tego, kto zostanie nowym prezydentem, zależą relacje między Berlinem a Warszawą.

Zwycięzcami pierwszej tury okazali się (prezydent Warszawy) Rafał Trzaskowski i (prezes Instytutu Pamięci Narodowej) Karol Nawrocki. Kandydaci Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości przeszli dalej, a 1 czerwca obywatele uprawnieni do głosowania ostatecznie zdecydują, kto z nich zajmie miejsce Andrzeja Dudy.

Niemieckie media przyjrzały się wyborom w Polsce. Analitycy zwrócili uwagę na „antyniemieckie tony”, które pojawiały się w trakcie kampanii wyborczej. – To, jak dalej potoczą się stosunki między oboma krajami, zależy również od wyniku wyborów – pisze publiczny nadawca Norddeutscher Rundfunk, cytowany przez Deutsche Welle.

Antyniemieckie wypowiedzi w trakcie kampanii wyborczej

NDR przywołuje jedno z nagrań na Facebooku, w trakcie którego Nawrocki „zdecydowanym krokiem i z wymownymi gestami” przemierzał brzeg Odry (po stronie polskiej). Opowiada o „ośrodkach dla nielegalnych imigrantów”, gdzie ci mają dostęp wyłącznie do „łóżka, chleba i wody”. Straszy, że wkrótce znajdą się oni na terenie Polski i będą zagrożeniem dla „kobiet i dzieci”. Sugeruje, że jako prezydent ochroni rodaków – nie pozwoli, by do tego doszło.

Szef IPN-u w trakcie kampanii poruszał też temat reparacji wojennych – jedno z najgłośniejszych haseł Zjednoczonej Prawicy u schyłku jej rządów. Postulat ten odbił się szerokim echem i bardzo spodobał się elektoratowi PiS-u.

Jeśli chodzi o wyniki I tury głosowania, komentowała je gazeta „Maerkische Oderzeitung”. Dziennikarze zwrócili uwagę, że aż 21 procent obywateli wybrało skrajnie prawicowych kandydatów (zaliczani do tego grona są: Mentzen i europoseł Grzegorz Braun – prezes Konfederacji Korony Polskiej). Jednak zachód Polski wskazał Trzaskowskiego, który 18 maja zajął pierwsze miejsce, choć z naprawdę niewielką przewagą nad Nawrockim. „Z lokalnego punktu widzenia brzmi to dobrze, ponieważ liberałowie są proeuropejską siłą, która jest zainteresowana dobrą współpracą polsko-niemiecką” – pisze „MOZ”. Ostatecznie jednak PiS potrafi lepiej zmobilizować swój elektorat, skupiony głównie na wschodzie kraju. Tam Polacy chętniej udają się też do lokali wyborczych.

Gazeta prognozuje, że kandydat prawicy będzie przed II turą jeszcze mocniej akcentował niechęć do imigrantów, eurosceptycyzm (niechęć do Unii Europejskiej) czy niechęć do Ukraińców (których PiS chętnie przyjmował do Polski na początku wojny, ale teraz coraz częściej przejawia wobec narodu negatywne emocje).

Niemieckie media: Taktyka Trzaskowskiego nie przyniosła rezultatu

Czy Trzaskowski również obierze podobny kierunek? W końcu wcześniej znany był jako osoba o liberalnym światopoglądzie, ale w trakcie jednej z debat odłożył na bok tęczową flagę, którą na mównicy położył mu Nawrocki (a którą finalnie przejęła kandydatka Lewicy, wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat). Zrezygnował więc z wizerunku ku lewej stornie sceny politycznej na rzecz umiarkowanego zwrotu w prawo – w kampanii podkreślał, że bezpieczeństwo Polski zależy od szczelnych granic, a także sprzeciwiał się przyjmowaniu uchodźców „ze Wschodu i z Zachodu”. W opinii „MOZ” nie przybyło mu jednak od tego głosów spoza elektoratu PO.

Gazeta „Koelner Stadt-Anzeiger” zauważa, że do 1 czerwca „obaj kandydaci będą sięgać po nacjonalistyczne i antyimigranckie tony”. „KStA” pisze, że na świeczniku pozostaną tematy wokół nowej polityki migracyjnej sąsiada Polski, związane z nią kontrole na przejściach i zawracanie obcokrajowców na granicy (w ramach readmisji, zgodnej z prawem unijnym).

Czytaj też:
Polska i Niemcy na kursie kolizyjnym w sprawie migrantów
Czytaj też:
Jasnowidz Jackowski ujawnił swoją wizję. Po wyborach wybuchnie „awantura”