Do rozboju doszło 21 maja przy ul. Katarzynki w Gdańsku. Z ustaleń śledczych wynikało, że trzech młodych mężczyzn zaatakowało dwóch obywateli Szwecji, których pobili. Sprawcy wykorzystując ich stan bezbronności okradli jednego z mężczyzn, zabierając mu telefon komórkowy. Po publikacji w mediach wizerunku sprawców napadu, do policjantów zaczęło napływać wiele informacji. Każda z nich była szczegółowo sprawdzana i weryfikowana. Pracujący nad sprawą kryminalni namierzyli i zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 24, 23 i 21 lat podejrzewanych o udział w tym zdarzeniu.
W piątek 1 czerwca po południu doszło do pierwszego zatrzymania. Policjanci z komisariatu w Śródmieściu zatrzymali w jednym z mieszkań 24-letniego mieszkańca Gdańska. Do kolejnych zatrzymań doszło dwie godziny później przy Trakcie Św. Wojciecha. Tam kryminalni z komendy miejskiej na podstawie zdobytych informacji, wykonując czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Gdańsk Śródmieście, zatrzymali najpierw 23-latka, a potem 21-latka bez stałego miejsca zamieszkania.
Zatrzymane osoby zostały osadzone w policyjnych celach. W sobotę 2 czerwca zostały doprowadzone do prokuratury na przesłuchanie. Prokurator na podstawie zabezpieczonych przez policjantów dowodów postawił im zarzut rozboju i wnioskował o zastosowanie wobec mężczyzn aresztu. Za rozbój grozi kara nawet 12 lat więzienia.
Ponadto, policjanci z komisariatu w Śródmieściu w wyniku pracy nad tą sprawą ustalili, że wśród zatrzymanych przez nich mężczyzn jest prawdopodobny sprawca pobicia, do którego doszło 25 maja przy ul. Wały Jagiellońskie. Jak ustalili policjanci, przechodzącego tamtędy około godziny 23.00 mężczyznę zaatakował bez powodu zatrzymany przez policjantów 24-letni mieszkaniec miasta. Zatrzymany w tej sprawie mężczyzna w piątek 1 czerwca popołudniu usłyszał już policyjne zarzuty uszkodzenia ciała. Za to przestępstwo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
„Pileckiego mi żeście k*** zamordowali”. Mieszkaniec Zgorzelca pobił Rosjankę