Będzie pozew zbiorowy przeciwko TVP. Wysyp pogróżek po materiale „Wiadomości”

Będzie pozew zbiorowy przeciwko TVP. Wysyp pogróżek po materiale „Wiadomości”

Protest przed siedzibą TVP
Protest przed siedzibą TVP Źródło:Newspix.pl / Mateusz Slodkowski / Fotonews
Grupa aktywistów, których dane osobowe zostały ujawnione w wieczornym wydaniu „Wiadomości”, zamierza pozwać TVP. W rozmowie z Wirtualną Polską jeden z nich mówił o „masie pogróżek”, spływających od tamtej pory pod jego adres.

– Z całą pewnością pozwiemy TVP. Najprawdopodobniej będzie to pozew zbiorowy. Jeszcze nie wszyscy zdecydowali się, czy będzie to tylko pozew zbiorowy, czy także będą pozywać TVP indywidualnie. W żadnym wypadku nie cofniemy się przed tym krokiem – mówił WP Piotr Łopaciuk.

– To są wiadomości prywatne. Pogróżki wysyłają także osoby, których nie mam w znajomych, a komentują moje posty. To jest balansowanie na granicy groźby karalnej. A w wiadomościach prywatnych jest jeszcze bardziej dosłownie – opowiadał Łopaciuk. Inna osoba stwierdziła, że dostaje tyle pogróżek, że "nikt by tego nie wytrzymał". Jeszcze inny protestujący pisał na Twitterze, że dostaje nienawistne wiadomości i pogróżki. Swoje konto ostatecznie zablokował dla obcych.

Atak na Magdalenę Ogórek

Do zajścia doszło przed siedzibą TVP Info. Na nagraniu, które trafiło do sieci widzimy, jak do szyb auta Magdaleny Ogórek ludie przykładają kartki z różnymi hasłami, niektóre z nich są też przyklejane. Jedna z kobiet krzyczy m.in.: „spieprzaj kłamliwa babo obrzydliwa”. Słychać też hasła: „Wstyd i hańba”, „kłamczucha” czy „zatrudnijcie dziennikarzy”. Część osób próbuje uniemożliwić Magdzie Ogórek odjechanie samochodem. Osoby te odciąga w końcu policja.

TVP ujawnia dane osobowe

Materiał poświęcony wydarzeniom pod siedzibą TVP i ich konsekwencjom zatytułowany został „Napastnicy odpowiedzą za atak na dziennikarzy”. Pojawiła się w nim informacja, że policja ustaliła tożsamość ośmiu osób, z czego dwie przesłuchano w niedzielę, a kolejne w poniedziałek. Następnie na planszy pokazano zdjęcia i przedstawiono z imienia i nazwiska domniemanych napastników. W przypadku części z nich podano także dane dotyczące miejsca pracy. Pojawiła się również rozmowa z przełożonym jednej z kobiet.

Skąd TVP miała dane protestujących?

Ujawnienie personaliów uczestników protestów pod TVP wywołało liczne komentarze wśród użytkowników . O dopuszczalność „publicznego napiętnowania” wspomnianych osób zapytała Rzecznika Praw Obywatelskich poseł Lena Kolarska-Bobińska. „Jeżeli nie może tego robić nawet policja (chyba, że są wydane listy gończe), to tym bardziej takich metod nie może stosować telewizja, zwłaszcza publiczna” – odpisał Adam Bodnar. Poseł Sławomir Neumann spytał z kolei szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego i Policję, skąd TVP miała dane osobowe osób protestujących przed siedzibą telewizji.

twittertwitterCzytaj też:
„Ludzie, ogarnijcie się!”. Lawina komentarzy na Twitterze po ataku na Magdalenę Ogórek

Źródło: Wirtualna Polska / Wprost.pl