Ciało noworodka znaleziono w pralce, 22-latka nie żyje. Nowe informacje

Ciało noworodka znaleziono w pralce, 22-latka nie żyje. Nowe informacje

Pralka, zdjęcie ilustracyjne
Pralka, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / timyee
Śledczy otrzymali w czwartek wstępne wyniki sekcji zwłok 22-latki i noworodka, których ciała znaleziono w jednym z mieszkań w Gdańsku. Zwłoki dziecka znajdowały się w pralce. Z ustaleń biegłych wynika, że ciąża była donoszona.

Zgłoszenie o tej tragedii policja otrzymała we wtorek 16 maja. W jednym z gdańskich mieszkań mężczyzna znalazł ciało swojej 22-letniej partnerki. W pralce znajdowały się zwłoki noworodka, które znaleźli wezwani na miejsce policjanci.

Zwłoki noworodka w pralce. Śledztwo w kierunku dzieciobójstwa

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk podała nowe informacje w tej sprawie. Śledczy otrzymali w czwartek wstępne wyniki sekcji zwłok.

Biegli ustalili, że kobieta była świeżo po porodzie, do którego doszło w mieszkaniu. Bezpośrednią przyczyną jej śmierci było wykrwawienie będące następstwem krwotoku podczas porodu w warunkach domowych. Prokuratura przekazała, że noworodek płci męskiej miał cechy donoszonego, urodził się żywy i zdolny do życia poza organizmem matki.

Śledztwo jest prowadzone w kierunku dzieciobójstwa. Wstępnie śledczy wykluczają, że w trakcie porodu w mieszkaniu mogły być inne osoby. „Poczynione ustalenia wskazują, że kobieta mogła ukrywać fakt ciąży przed osobami dla niej najbliższymi” – czytamy w komunikacie prokuratury.

Do podobnego zdarzenia doszło na początku maja w Radzyminie. 2 maja pracownicy zajmujący się naprawą zatkanego kolektora ściekowego przy ulicy Wróblewskiego dokonali wstrząsającego odkrycia. Okazało się, że w instalacji kanalizacyjnej znajdowały się zwłoki noworodka.

„Niestety te makabryczne doniesienia są prawdą. Przyczyną zatkania kolektora ściekowego okazały się zwłoki noworodka. Ta dramatyczna sytuacja mogła skończyć się inaczej. Pamiętajmy, że najbliższe „okno życia” gdzie można w bezpiecznym miejscu pozostawić dziecko, którym z różnych powodów nie można się zająć, znajduje się w Warszawie przy ul Kłopotowskiego 18 na Pradze” – napisał Krzysztof Chaciński, burmistrz Radzymina na Facebooku.

Czytaj też:
Makabryczne odkrycie w Legnicy. Natrafiono na zwłoki zawinięte w materiał
Czytaj też:
Zabójstwo noworodka. Sąd wydał wyrok w trudnej sprawie

Źródło: WPROST.pl