Cztery lata przed setką pewien mieszkaniec miasta Clermont-Ferrand we Francji porzucił stan kawalerski, by w sobotę przed urzędnikiem stanu cywilnego poślubić swą 88-letnią towarzyszkę.
Marguerite Janin i Yves Leycuras zarejestrowali swój związek partnerski pięć lat temu, ale teraz zdecydowali się na ślub. On był kiedyś szefem kuchni w marynarce handlowej, ona pracowała w cukierni. Pani Marguerite była wdową po pierwszym mężu i ma 64- letniego syna.
"Robię to dla niej - mam nadzieję, że sprawi jej to przyjemność" - wyjaśnił dziennikarzom pan Yves, który swoje "tak" powiedział głośno i wyraźnie, wśród oklasków przyjaciół. Po czym nowożeńcy poszli uczcić swój ślub w restauracji, gdzie dostali w prezencie kosz kwiatów i ciasto owocowe.
pap, ss