Pijesz kawę za kawą i ziewasz w pracy? Naukowcy mają dla ciebie złe wieści

Pijesz kawę za kawą i ziewasz w pracy? Naukowcy mają dla ciebie złe wieści

Ziewanie w pracy
Ziewanie w pracy Źródło: Shutterstock
Często łapiesz się na ziewaniu lub sięganiu po kolejną filiżankę kawy, aby przetrwać popołudniowy spadek energii w pracy? Takie objawy mogą świadczyć o poważnym zagrożeniu.

Nowe stanowisko Amerykańskiej Akademii Medycyny Snu zwraca uwagę na powagę problemu nadmiernej senności.

– Senność to poważne zagrożenie zdrowotne, które niesie dalekosiężne skutki – mówi dr Eric Olson, pulmonolog i ekspert od medycyny snu w Mayo Clinic w Rochester w Minnesocie.

Jak podkreśla, senność w ciągu dnia może prowadzić do poważnych wypadków, błędów w pracy oraz przyczyniać się do rozwoju przewlekłych chorób. W dokumencie podpisanym przez 25 organizacji medycznych – w tym Amerykańską Akademię Neurologii, Narodową Radę Bezpieczeństwa i Amerykańskie Towarzystwo Lekarzy Rodzinnych – eksperci apelują o poważne traktowanie senności jako objawu alarmowego.

1/3 Amerykanów ma ten problem

Brak 7–8 godzin dobrej jakości snu na dobę może pogłębiać ryzyko wystąpienia cukrzycy, depresji, chorób serca, nadciśnienia, otyłości czy udaru. – Jedna trzecia dorosłych Amerykanów zgłasza nadmierne zmęczenie w ciągu dnia. Musimy zatem lepiej diagnozować i leczyć ten problem – dodaje Olson.

Zbyt często ludzie ignorują sygnały, takie jak przysypianie w czasie spotkań czy brak koncentracji, uznając je za nieszkodliwe, zamiast traktować je jako objaw poważnego niedoboru snu.

– Jeśli ktoś naprawdę dobrze się wysypia, nie powinien zasypiać nawet na nudnym spotkaniu – tłumaczy dr Kristen Knutson, specjalistka ds. snu z Northwestern University. Knutson podkreśla, że nadmierna senność może pogarszać zdolności poznawcze i sygnalizować zaburzenia snu lub inne problemy zdrowotne. Osoby odczuwające chroniczne zmęczenie powinny skonsultować się z lekarzem.

Nasze ciało nas oszukuje. Maskuje niedobory snu

Organizm potrafi maskować oznaki niedoboru snu. Ziewanie może zniknąć, ale mózg wciąż walczy z brakiem wypoczynku. Dr Indira Gurubhagavatula, specjalistka medycyny snu w Penn Medicine ostrzega, że im dłużej trwa niedobór snu, tym trudniej nam obiektywnie ocenić nasz stan.

– Badania pokazują, że osoby cierpiące na chroniczny brak snu nie zauważają, jak bardzo są upośledzone. Myślą, że funkcjonują normalnie, a tymczasem ich zdolność do logicznego myślenia czy szybkiego reagowania spada – mówi Gurubhagavatula. W takich przypadkach mózg może samoczynnie wchodzić w tak zwane mikrosny – kilkusekundowe epizody snu, których można nawet nie zauważyć.

– To bardzo niebezpieczne, zwłaszcza podczas prowadzenia auta czy obsługi maszyn. Jeśli czujesz, że możesz zasnąć, to sygnał ostrzegawczy, że nie powinieneś kontynuować takich czynności – dodaje.

Według danych, aż 100 tysięcy wypadków drogowych rocznie ma związek z zaśnięciem za kierownicą.

Jak sprawdzić poziom senności?

Jednym z narzędzi do oceny nadmiernego zmęczenia jest Skala Senności Epwortha. Pacjent ocenia ryzyko zaśnięcia w różnych codziennych sytuacjach – na przykład podczas czytania, jazdy jako pasażer, oglądania TV czy siedzenia po obiedzie. Wynik powyżej 10 może wskazywać na konieczność interwencji medycznej.

Do nadmiernej senności mogą prowadzić nie tylko złe nawyki snu, ale i schorzenia. Styl życia również ma ogromne znaczenie – nadmiar kofeiny, alkohol, marihuana, brak ruchu, hałas czy nieodpowiednie warunki w sypialni mogą znacząco pogorszyć jakość snu.

Czytaj też:
Oto pierwszy sygnał autyzmu u niemowląt. Naukowcy biją na alarm
Czytaj też:
Po 4 godzinach snu możesz funkcjonować jak po 8. Kluczem mutacja genetyczna

Opracowała:
Źródło: CNN