Siedem osób, wśród których byli nieletni, zginęło w poniedziałek w trakcie kościelnego festynu. O sprawie – za archidiecezją León –poinformowała stacja ABC7.
Śmierć uczestników wydarzenia potwierdziła już prokuratura stanowa. Wszystkie osoby zginęły nad ranem, „na środku placu wspólnoty San Bartolo de Berrios” (w gminie San Felipe).
Tragedia w Meksyku. „Członkowie kartelu przybyli uzbrojeni i otworzyli ogień”
Jak podaje American Broadcasting Company, powołując się na wstępne doniesienia, za wszystkim stać ma organizacja zajmująca się handlem narkotykami. „Członkowie kartelu przybyli uzbrojeni i otworzyli ogień do osób stojących na placu” – brzmi fragment listu, który podpisany został przez arcybiskupa Jaime'go Calderóna.
ABC7 przypomina, że w Guanajuato służby odnotowują w ostatnim czasie silną aktywność grup przestępczych. Na terenie tym znajdują się bowiem kartele – Jalisco i Santa Rosa de Lima. Od stycznia do kwietnia 2025 roku w centralnym regionie kraju dokonano ponad 1,2 tysiąca zabójstw.
Abp Calderón podkreśla, że Kościół jest „oburzony, przerażony i potępia” działania przestępcze.
Nie żyją 2 osoby. „Wymierzymy sprawiedliwość”
Stacja BBC wskazuje, że kartele bardzo rzadko atakują uczestników kościelnych festynów. Jeśli już, wybierają miejsca takie jak kluby nocne czy bary. W Meksyku trwa właśnie walka wrogich sobie grup przestępczych, które zajmują się produkcją, przemytem i wprowadzaniem do obiegu nielegalnych substancji.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w stolicy Meksyku zabito dwóch najwyższych rangą współpracowników burmistrzyni Clary Brugady. Te smutne wieści przekazała prezydentka – Claudia Sheinbaum. Władze nie zamierzają zostawić tak całej sprawy. Zapowiadają zgodne z prawem „wymierzenie im sprawiedliwości”.
Czytaj też:
Meksykański statek uderzył w Most Brooklyński. Katastrofa w Nowym JorkuCzytaj też:
Silny wstrząs na Dolnym Śląsku. Mieszkańców obudziło trzęsienie ziemi