Książę Edward chciał rozdzielić dwa myśliwskie ogary wyrywające sobie ustrzelonego bażanta. Kiedy w końcu mu się to udało, jednego z psów zdzielił laską.
Rzecznik grupy zrzeszającej przeciwników polowań dla sportu (League Against Cruel Sports) Barry Hugill wyraził oburzenie wobec tego, że książę Edward uważa polowania i zadawanie bólu zwierzętom za swoje przyrodzone prawo.
Zdaniem dyrektora organizacji Animal Aid Andrew Tylera "najwyższy czas, by rodzina królewska zdała sobie sprawę, że opinia publiczna nie akceptuje strzelania do ptaków w ramach sportowej rekreacji".
W 2005 r. książę Edward oburzył miłośników zwierząt, dobijając postrzelonego gołębia.ab, pap
Warto się zmieniać! Zupełnie nowy tygodnik "Wprost" już w sprzedaży.
Zaprenumeruj tygodnik "Wprost" już dziś. Otrzymasz 52 numery tygodnika i odtwarzacz MP3 Samsung w prezencie.