"Ostry reżim daje efekty"

"Ostry reżim daje efekty"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dziesięciokilometrowe przebieżki między meczami mistrzostw świata - to sekret dobrej formy piłkarza Manchesteru United Dymitara Berbatowa na początku nowego sezonu. - Narzuciłem sobie ostry reżim i są efekty - przyznał Bułgar.
Berbatow w pięciu spotkaniach Premier League sześciokrotnie pokonał bramkarzy rywali Czerwonych Diabłów. W niedzielę trzy razy trafił do siatki w spotkaniu z Liverpoolem (3:2) i wspólnie z Francuzem Florentem Maloudą z Chelsea Londyn otwiera klasyfikację strzelców.

- Moim problemem była waga. Moj organizm źle znosi okresy bez ciężkiego treningu. Dlatego w tym roku narzuciłem sobie ostry reżim: mecz mistrzostw świata w telewizji, a po nim 10 km biegu. Później drugi i kolejna przebieżka. I są efekty. Na początku sezonu czuję się wyśmienicie. Gram z lekkością, której nigdy wcześniej miałem, w ogóle nie odczuwam zmęczenia - przyznał Bułgar cytowany przez angielskie media.

W poprzednich sezonach Berbatowa krytycznie oceniali kibice "ManU", uważając, że kupiony za 30 mln funtów z Tottenhamu Hotspur nie spełnia pokładanych w nim nadziei. - Mieli do tego prawo, bo to ich klub, ich drużyna. Ja jestem tylko facetem, którego spotkał wielki zaszczyt gry dla nich - podkreślił.

Przed niedzielnym spotkaniem z Liverpoolem kibice powitali go ciepło. - Odwdzięczyłem się im za wsparcie, które zawsze miałem w Aleksie Fergusonie. Trener zawsze we mnie wierzył, nawet na przekór fanom i mediom - ocenił.

zew, PAP