Dodał, że jadąc Piotrkowską żużlowcy chcieli się jednak przypomnieć nie tylko kibicom. Nieprzypadkowo koniec trasy wyznaczono pod magistratem. - Nie chciałbym się narażać ludziom ale muszę powiedzieć, że Łódź szybciej może być stolicą sportu niż europejską stolicą kultury. Dlatego magistrat powinien pomagać wszystkim klubom, bo sport jest najlepszą promocją dla tego miasta - powiedział Skrzydlewski. Dodał, że jeśli nikt nie będzie chciał pomóc żużlowcom Orła, to on i jego rodzina nie będą w stanie sami dłużej finansować klubu.
Przed magistratem z żużlowcami spotkali się m.in. wiceprezydenci Łodzi Wiesława Zewald i Dariusz Joński. Przekazując zawodnikom podkowę na szczęście zapewnili, że Orzeł może liczyć na pomoc miasta. W niedługim czasie ma dojść do spotkania władz Łodzi z szefami klubu.
zew, PAP