Piotrkowską opanowali żużlowcy

Piotrkowską opanowali żużlowcy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Żużlowcy Orła Łódź na swoich sportowych motorach przejechali główną ulicą miasta - Piotrkowską. W ten sposób symbolicznie zakończyli sezon, w którym wywalczyli awans do 1. ligi.
Niecodzienna kolumna wystartowała z Placu Wolności i w piknikowym, jak na żużlowców, tempie dotarła pod urząd miasta mieszczący się w budynku przy ul. Piotrkowskiej 104. Na czele kolumny jechał właściciel klubu Witold Skrzydlewski. - Chyba po raz pierwszy w historii motory żużlowe pojawiły się na Piotrkowskiej. Nasz przejazd wzbudził duże zainteresowanie. Wiele osób robiło sobie pamiątkowe zdjęcia - relacjonował Skrzydlewski.

Dodał, że jadąc Piotrkowską żużlowcy chcieli się jednak przypomnieć nie tylko kibicom. Nieprzypadkowo koniec trasy wyznaczono pod magistratem. - Nie chciałbym się narażać ludziom ale muszę powiedzieć, że Łódź szybciej może być stolicą sportu niż europejską stolicą kultury. Dlatego magistrat powinien pomagać wszystkim klubom, bo sport jest najlepszą promocją dla tego miasta - powiedział Skrzydlewski. Dodał, że jeśli nikt nie będzie chciał pomóc żużlowcom Orła, to on i jego rodzina nie będą w stanie sami dłużej finansować klubu.

Przed magistratem z żużlowcami spotkali się m.in. wiceprezydenci Łodzi Wiesława Zewald i Dariusz Joński. Przekazując zawodnikom podkowę na szczęście zapewnili, że Orzeł może liczyć na pomoc miasta. W niedługim czasie ma dojść do spotkania władz Łodzi z szefami klubu.

zew, PAP