Amstaff pogryzł 12-latkę

Amstaff pogryzł 12-latkę

Dodano:   /  Zmieniono: 
12-letnia dziewczynka została pogryziona przez psa - mieszańca rasy amstaff w Chorzowie. Dziecko trafiło do szpitala, czeka je długotrwałe leczenie.
Jak poinformowała rzeczniczka chorzowskiej policji Justyna Dziedzic, w czwartek pod wieczór pies wychodził na spacer z  właścicielką. Niespodziewanie rzucił się na przechodzącą obok dziewczynkę. Najpierw ugryzł ją w nogę, a  potem w rękę. Według wstępnych ustaleń, pies był prowadzony na smyczy i  miał prawdopodobnie parciany kaganiec, który zdarł podczas ataku.

Dziewczynkę uratował przypadkowy mężczyzna, który widział zajście z samochodu i skoczył jej na pomoc, odciągając psa. Dziecko przewieziono do Chorzowskiego Centrum Pediatrii i Onkologii. Jak poinformował w piątek rzecznik szpitala Grzegorz Grzegorek, ogólny stan dziewczynki jest stabilny, czeka ją jednak długotrwałe leczenie ran lewego podudzia i prawego przedramienia, w  którym dodatkowo zmiażdżona została kość.

Wiadomo, że 17-miesięczny pies nie miał ważnych szczepień - ich ważność skończyła się 25 listopada. Według policji, trudno obecnie przesądzić o tym, czy właścicielce zostaną postawione zarzuty. - Zwierzę było prowadzone na smyczy i miało kaganiec, a więc było zabezpieczone. O prawnej ocenie tej sytuacji zdecyduje ostatecznie prokurator - powiedziała Dziedzic.

zew, PAP