Lekarz "zarobił" pół miliona złotych na pracownikach ochrony

Lekarz "zarobił" pół miliona złotych na pracownikach ochrony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tarnowska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko lekarzowi oskarżonemu o przywłaszczenie ponad 550 tys. zł - poinformowała prok. Elżbieta Potoczek-Bara z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Sprawa dotyczy przywłaszczenia opłat za badania lekarskie i wydawanie orzeczenia o zdolności do wykonywania zawodu pracownika ochrony.
Zgodnie z procedurą lekarz powinien najpierw skierować taką osobę do kasy przychodni - gdzie powinna ona wpłacić 350 zł - a potem na badania (zazwyczaj okulistyczne, laryngologiczne, psychologiczne, neurologiczne lub psychiatryczne). Dopiero wtedy może wystawić końcowe orzeczenie o zdolności do pracy. Lekarz jednak pobierał pieniądze bezpośrednio w gabinecie, nie przekazywał ich do administracji, a następnie wystawiał orzeczenie. Proceder taki trwał blisko osiem lat - od sierpnia 2002 do lutego 2010 roku.

W toku śledztwa przesłuchano blisko 2 tys. osób. Lekarz przyznał się do winy - wyjaśnił, że w związku z poważną chorobą członka rodziny pieniądze były mu potrzebne na leczenie. Zobowiązał się jednocześnie, że naprawi szkodę i zadeklarował chęć dobrowolnego poddania się karze. Wniosek w tej sprawie, zawierający propozycję uzgodnionej z prokuratura kary, trafił do sądu razem z aktem oskarżenia.

PAP, arb