Śnieg straszy kierowców na Śląsku. Karambol w Katowicach

Śnieg straszy kierowców na Śląsku. Karambol w Katowicach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Padający śnieg utrudnił warunki jazdy na drogach woj. śląskiego. W Katowicach zginął 49-letni taksówkarz, którego samochód wpadł w poślizg na śliskiej nawierzchni i uderzył w drzewo. Na miejskim odcinku autostrady A4 zderzyło się ok. 10 aut.

Do karambolu na autostradzie doszło ok. 9:30, na jezdni w kierunku Krakowa. Samochody kolejno wpadały na siebie, nie mogąc zahamować na śliskiej drodze. Nie było poszkodowanych. Autostrada została w tym kierunku zablokowana. Z kolei do porannego wypadku, w którym zginął taksówkarz, doszło na alei Roździeńskiego - jednej z głównych wylotowych arterii Katowic, prowadzącej w kierunku Sosnowca i Warszawy. Wszystko wskazuje na to, że do wypadku przyczyniły się nadmierna prędkość i  brawura kierowcy. - Według relacji świadków, kierowca peugeota jechał z nadmierną prędkością. W trudnych warunkach atmosferycznych wyprzedzał inne samochody. W rejonie rozwidlenia trasy drogi krajowej 86, jadąc skrajnym lewym pasem, wykonał nagle manewr skrętu w prawo - relacjonował Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji. Taksówkarz stracił w tym momencie panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Zmarł podczas udzielania pomocy medycznej przez załogę karetki pogotowia.

Rośnie także liczba kolizji. W centrum Katowic, na ulicy Kościuszki, tramwaj uderzył w wyjeżdżający z bocznej ulicy samochód osobowy, który nie zdążył zahamować na śliskiej drodze. W Rudzie Śląskiej-Chebziu wykoleił się tramwaj linii 9 - z  torów wypadł drugi wagon. Utrudnienia dotknęły trzy linie: nr 9, 11 i  17. Ruch częściowo przywrócono lub zorganizowano zastępczą komunikację autobusową. Nie było poszkodowanych. Do stłuczki doszło też w pobliżu dzielnicy Giszowiec, co spowodowało korki na drodze krajowej 86 od strony Tychów i Bielska-Białej.

Z kolei na 24 kilometrze autostrady A4 doszło do zderzenia 11 samochodów ciężarowych. Oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu poinformował, że do wypadku doszło na wysokości miejscowości Czerna. - Najechało na siebie jedenaście samochodów ciężarowych. W tym miejscu panują trudne warunki drogowe. Padający śnieg zamarza, jezdnia jest bardzo śliska -  powiedział policjant. Korek w miejscu wypadku sięga trzech kilometrów. Policja organizowała objazdy przez Czerną i Godzieszów. Policjanci apelują o dostosowanie prędkości i sposobu jazdy do panujących warunków. W wypadku nikt nie ucierpiał, ale na drogę wysypał się granulat, który zabezpieczają strażacy. Policja wyznaczyła objazdy. W sumie zderzyło się 15 pojazdów. Korek w miejscu wypadku sięga trzech kilometrów.

PAP, arb, ja