Warmińsko-mazurskie: ornitolodzy będą łapać... norki

Warmińsko-mazurskie: ornitolodzy będą łapać... norki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do kwietnia ornitolodzy z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków w województwie warmińsko-mazurskim będą wyłapywać i usypiać norki amerykańskie. Argumentują, że ten gatunek niszczy bardzo wiele gniazd ptactwa wodnego.
Ornitolodzy będą łapać norki w sześciu miejscach, popularnych koloniach lęgowych ptaków wodnych: w Kwiecewie, Sątopach-Samulewie, na  jeziorze Bierdawy, na stawach w Nerwiku, w Pieckach i na jeziorze Ryńskim. - Norki od lutego do kwietnia wykazują największą aktywność, a poza tym w kwietniu większość ptaków zaczyna składanie i wysiadywanie jaj -  wyjaśnił Sebastian Menderski z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków w  Olsztynie.

Norki żywią się rybami, płazami, wyjadają też ptasie jaja z gniazd. Ponieważ jest ich bardzo dużo, ornitolodzy oceniają, że są poważnym zagrożeniem dla wielu gatunków ptaków, zwłaszcza wodnych. Menderski tłumaczył, że ornitolodzy zamierzają odławiać norki wczesną wiosną i jesienią przez dwa lata. W tym czasie będą monitorować skutki swoich działań. - Nasz plan zakłada wyłapanie w ciągu dwóch lat 180 sztuk norek amerykańskich. Zdajemy sobie jednak sprawę, że to nieosiągalna dla nas liczba, bo to sprytne zwierzę - powiedział Menderski.

Ornitolodzy będą łapać norki w tzw. żywołapki, a złapane zwierzęta usypiać. Uśpione z kolei trafią do Zakładu Badania Ssaków PAN w  Białowieży. - Norki żyją na brzegach stawów i jezior, na śniegu czy piasku zostawiają ślady swoich łapek, więc ustawienie żywołapek w odpowiednich miejscach nie będzie trudne - powiedział ornitolog.

W ostatnich latach populacja norki amerykańskiej w Polsce znacznie wzrosła. Doszło nawet do wyparcia przez nią niemal całkowicie mniejszej norki europejskiej. - Populacja norki amerykańskiej jest tak liczna, że  wciągnięto ją na listę zwierząt łownych i myśliwi mogą do niej strzelać przez okrągły rok - przypomniał Menderski.

ja, PAP