Bielsko-Biała: policja przejęła plantację marihuany

Bielsko-Biała: policja przejęła plantację marihuany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Plantację marihuany zlikwidowali policjanci w miejscowości Kozy koło Bielska-Białej. Z krzaków konopi indyjskich można było uzyskać co najmniej 10 kilogramów narkotyków. Zatrzymano 27-letniego właściciela hodowli – podała bielska policja.

Jak poinformowała rzeczniczka bielskiej policji Elwira Jurasz, funkcjonariusze z referatu antynarkotykowego otrzymali informację, z  której wynikało, iż w jednym z prywatnych domów istnieje plantacja marihuany. Posesja została przeszukana, a jej właściciel zatrzymany.

Rośliny znajdowały się w specjalnie przygotowanych do tego pomieszczeniach wyposażonych w sztuczne naświetlanie. Działało nawadnianie i wentylacja. Ściany wyłożone były styropianem i specjalną folią zatrzymującą ciepło. Uprawa oświetlana i nagrzewana była energią z  nielegalnych przyłączy. Obecni na miejscu pracownicy energetyki oszacowali wstępnie straty na około 15 tysięcy złotych.

- W budynku policjanci znaleźli 266 krzaków, z których można było uzyskać co najmniej 10 kilogramów gotowego narkotyku. Było tam także pół kilograma gotowego już suszu, z którego można sporządzić tysiąc porcji odurzających marihuany. Czarnorynkową wartość narkotyków szacuje się na  około 400 tysięcy złotych – powiedziała Jurasz. Podejrzany o wytwarzanie narkotyków 27-letni mężczyzna może spędzić w więzieniu co najmniej trzy lata.

eb, pap