Opole zatrudniło rowerzystę. Ma tropić absurdy

Opole zatrudniło rowerzystę. Ma tropić absurdy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zapraszamy też do Warszawy, w stolicy oficer miałby pełne ręce roboty (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Sławomir Szota z Opolskiego Klubu Turystyki Rowerowej „Rajder” został oficerem rowerowym w Opolu. Ma tropić absurdy komunikacyjne utrudniające jazdę rowerzystom i opiniować inwestycje drogowe pod kątem osób jeżdżących jednośladami.
Zadaniem oficera rowerowego będzie monitorowanie ścieżek rowerowych oraz opiniowanie projektów infrastruktury drogowej pod kątem potrzeb użytkowników jednośladów. - Chodzi o takie szczegóły, by tam gdzie jeżdżą rowerzyści nie kłaść mało dla nich komfortowej kostki albo pamiętać o podjazdach na krawężniki w miejscach, gdzie użytkownicy jednośladów będą przekraczać drogę - powiedział zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu Mirosław Pietrucha.

Sławomir Szota zaznaczył, że jest nie tylko rowerzystą, ale też kierowcą, pieszym i ojcem niepełnosprawnego syna. - Z tych wszystkich punktów widzenia będę się starał oceniać infrastrukturę komunikacyjną - zapewnił.

Szota zapowiedział, że na początku będzie przede wszystkim promował szlaki rowerowe, które już istnieją oraz wskazywał, jak poruszać się na rowerze sprawnie i bezpiecznie nawet tam, gdzie ich formalnie nie ma. Chce wskazywać władzom miasta przede wszystkim jak najmniej kosztowne formy rozwiązania problemów komunikacyjnych na opolskich trasach rowerowych.

Opolski oficer rowerowy od czterech lat jest aktywnym członkiem Opolskiego Klubu Turystyki Rowerowej „Rajder". W Miejskim Zarządzie Dróg w Opolu będzie zatrudniony na umowę-zlecenie. Pracę ma zacząć w ciągu trzech-czterech tygodni, jak tylko miasto znajdzie pieniądze na sfinansowanie jego działalności.

zew, PAP