Radom: szkoła podstawowa nr 8 przestanie istnieć

Radom: szkoła podstawowa nr 8 przestanie istnieć

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radni przegłosowali zmiany w radomskiej oświacie (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Radomscy radni zgodzili się m.in. na likwidację jednej z podstawówek, połączenie dwóch szkół ponadgimnazjalnych oraz tzw. wygaszenie gimnazjum, do którego trafia młodzież stwarzająca problemy wychowawcze.
Największe emocje wzbudziła sprawa likwidacji mającej długoletnie tradycje w Radomiu szkoły podstawowej nr 8. Jej uczniowie wraz z nauczycielami mają być przeniesieni do innej podstawówki w mieście – PSP nr 13.

Według prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka, na dalsze funkcjonowanie szkoły w dotychczasowym budynku nie pozwala m.in. jego stan techniczny. Rodzice bronili szkoły, twierdząc, że budynek wymaga drobnych napraw. Podkreślali, że w małej szkole ich dzieci czują się bezpiecznie. Według rodziców, władzom Radomia zależy na likwidacji szkoły w związku z planowaną w pobliżu budową centrum handlowego. Jak przekonywali, budynkiem szkoły interesują się już różni inwestorzy. Rodzice zapowiedzieli, że to nie koniec ich walki o szkołę.

Radni zgodzili się także na połączenie dwóch szkół ponadgimnazjalnych: popularnej radomskiej „skórzanki" i „odzieżówki”, które od kilku lat działają w tym samym budynku. Według prezydenta, ta zmiana da miastu oszczędności rzędu 400 tys. zł. Zespół szkół będzie miał m.in. wspólną dyrekcję.

Większość radnych opowiedziała się także za tzw. wygaszeniem gimnazjum, do którego kierowana jest młodzież stwarzająca problemy wychowawcze. Szkoła przestanie istnieć w 2014 r. Według wiceprezydenta Radomia Ryszarda Fałka, szkoła ta nie spełnia swego zdania. Wiceprezydent zapowiedział, że po likwidacji gimnazjum uczniowie niedostosowani społecznie będą uczęszczać do szkół rejonowych lub do Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii, który od września ma działać w Radomiu.

Uchwały przegłosowane zostały przez rządzącą w Radomiu koalicję PiS i PSL. Opozycja (m.in. PO i SLD) była przeciwko. Władze Radomia tłumaczą zmiany w oświacie niżem demograficznym oraz koniecznością oszczędzania. Według nich miasto rocznie dokłada do subwencji oświatowej ok. 100 mln zł.

zew, PAP