Dominującym gatunkiem, który sadzą leśnicy z Warmii i Mazur jest sosna - stanowi ona ponad 60 procent wszystkich sadzonek. To drzewo mało wymagające, które rośnie nawet na słabych glebach, jakie dominują w regionie. Drzewa tego gatunku tradycyjnie sadzono w warmińsko-mazurskich lasach po II wojnie światowej nie bacząc na to, czy zalesia nią słabsze, czy lepsze gleby.
- W ostatnich latach systematycznie rośnie jednak udział gatunków liściastych – przede wszystkim dębu i buka. Wiąże się to z przebudową drzewostanów. Leśnicy starają się wykorzystać potencjał żyznych siedlisk sadząc w miejscu sosen dęby, czy buki - powiedział Pietrzak.
Powierzchnia lasów na Warmii i Mazurach systematycznie rośnie. Jak podał Adam Pietrzak, od 1994 roku nadleśnictwa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie wycięły 41,2 tys. hektarów lasów (6,8 proc. powierzchni zalesionej regionu), natomiast posadziły las na powierzchni 77,5 tys. hektarów, w tym na 23,3 tys. hektarów gruntów dotychczas nieleśnych.
Leśnicy przypominają, że do młodego lasu nie wolno wchodzić, dopóki drzewa nie mają co najmniej 4 metrów wysokości.sjk, PAP