- Policjanci zatrzymali kobietę na ulicy w jednej z miejscowości na terenie powiatu grójeckiego - poinformowała rzeczniczka prasowa mazowieckiej policji podkom. Alicja Śledziona. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Grójcu. Zastępca prokuratora rejonowego Adam Bogusłowicz powiedział, że ze względu na stan psychiczny kobiety nie można z nią na razie przeprowadzić czynności procesowych. - W najbliższych dniach lekarz oceni, czy 24-latka będzie mogła być przesłuchana - dodał prokurator.
20 lipca ma być przeprowadzona sekcja zwłok noworodka. Według Bogusłowicza być może dzięki niej ustalona zostanie przyczyna i data śmierci dziewczynki. Prokuratura na razie nie ujawnia dalszych szczegółów związanych ze sprawą.
Kobieta wyszła z domu wraz z dzieckiem w poniedziałek. Przed wyjściem zabrała ze sobą pieluszki, lekarstwa, kosmetyki własne i dziecka. W mieszkaniu stwierdzono również brak torby od kompletu do wózka dziecięcego. 24-latki szukała rodzina, znajomi i policja. Kobieta zmieniała miejsca pobytu, w końcu wróciła do Grójca.
ja, PAP