Raport ws. śmierci 18-latki: w kilku szpitalach były wolne miejsca

Raport ws. śmierci 18-latki: w kilku szpitalach były wolne miejsca

Dodano:   /  Zmieniono: 
8 marca dziewczyna z wysoką gorączką została przewieziona do Kujawsko-Pomorskiego Centrum Pulmonologii. Lekarze odmówili przyjęcia jej, tłumacząc decyzję brakiem miejsc na intensywnej terapii (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Na przełomie marca i kwietnia przeprowadzono kontrolę w związku ze śmiercią 18-letniej Darii, która nie została przyjęta do kilku bydgoskich szpitali. Jak wynika z raportu dziewczyna powinna była zostać przyjęta w pierwszej placówki, do której się zgłosiła - podaje RMF FM.
18-letnia Daria cierpiąca na zespół Downa była podopieczną Domu Pomocy Społecznej "Słoneczko".

8 marca dziewczyna z wysoką gorączką została przewieziona do Kujawsko-Pomorskiego Centrum Pulmonologii. Lekarze odmówili przyjęcia jej, tłumacząc decyzję brakiem miejsc na intensywnej terapii.

Narodowy Fundusz Zdrowia ustalił jednak, że na oddziale było jedno wolne łóżko. Dyrekcja Centrum Pulmonologii tłumaczyła, że na ten dzień zaplanowano rozpoczęcie specjalistycznej terapii dla jednego z pacjentów, co wymagało dwóch stanowisk.

W Szpitalu Dziecięcym w Bydgoszczy dziewczyny nie przyjęto, gdyż obawiano się, że NFZ nie sfinansuje leczenia 18-latki. Rzecznik NFZ zapewnił, że fundusz zapłaciłby za udzielenie Darii pomocy.

Jak ustalono 8 marca wolne miejsca były także w Szpitalu im. Jurasza i Centrum Onkologii. Jednak nikt się do nich nie zwrócił.

Ostatecznie Darię przewieziono do szpitala w Chełmnie. Niestety dziewczyna zmarła.

Sprawą śmierci 18-latki zajmuje się też bydgoska prokuratura.

ja, RMF FM