W Łodzi ojciec, który spotkał się ze swoim 2,5-letnim synem, nie odwiózł dziecka matce, a w SMS-ie napisał kobiecie, że zabije siebie i dziecko. Matka natychmiast poinformowała o sprawie policję, a ta odnalazła mężczyznę z dzieckiem na stacji paliw w Lubelskiem.
Kiedy policja odnalazła ojca i syna, dziecko spało w samochodzie, a ojciec płacił za paliwo. Mężczyzna nie stawiał oporu w czasie próby zatrzymania. Dziecko wrócił do matki, a ojcu grozi teraz odebranie praw rodzicielskich przez sąd rodzinny.
arb, RMF FM
arb, RMF FM