Holenderskie miasta chcą zakładać uprawy konopi indyjskich. Jak podaje RMF FM, gminy są gotowe organizować i nadzorować plantacje. A wszystko to z troski o zdrowie i bezpieczeństwo Holendrów.
W Holandii można kupić do 5 gramów narkotyków miękkich. Ich produkcja jest jednak zakazana. Chcą to zmienić miasta Arnhem i Nijmegen. Burmistrzowie proponują założenie legalnych plantacji konopi, argumentując to troską o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców. Z punktu widzenia zdrowia jest to bardzo niebezpieczne - argumentuje burmistrz miasta Heerlen. Wraz z legalizacją upraw marihuany zmniejszy się także przestępczość - dowodzą inni burmistrzowie cytowani przez RMF FM.
Z kolei zdaniem burmistrza miasta Zwijndrecht, państwo może nawet zyskać miliard euro rocznie na legalizacji upraw konopi. Jak argumentuję burmistrzowie holenderskich miast, nikt nie kontroluje, czy sprzedawana w tzw. coffeeshopach marihuana nie zawiera substancji toksycznych. W najbliższych tygodniach w sprawie głos zabierze minister sprawiedliwości Holandii Ivo Opstelten.
sjk, RMF24.pl
Z kolei zdaniem burmistrza miasta Zwijndrecht, państwo może nawet zyskać miliard euro rocznie na legalizacji upraw konopi. Jak argumentuję burmistrzowie holenderskich miast, nikt nie kontroluje, czy sprzedawana w tzw. coffeeshopach marihuana nie zawiera substancji toksycznych. W najbliższych tygodniach w sprawie głos zabierze minister sprawiedliwości Holandii Ivo Opstelten.
sjk, RMF24.pl