Zamkną szpital, bo właściciel postanowił posprzątać

Zamkną szpital, bo właściciel postanowił posprzątać

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
W Głownie chcą zamknąć miejski szpital na święta. Właściciel postanowił posprzątać. Mieszkańcy miasta protestują - informuje TVN24.pl.
- Możemy być odcięci od pomocy medycznej – mówi Grzegorz Janeczek burmistrz Głowna, w woj. łódzkim. Szpital zostanie zamknięty na okres dwóch tygodni od 23 grudnia do 6 stycznia.

Informacja ta wywołała oburzenie wśród mieszkańców miasta. Ludzie boją się, że przez dwa tygodnie będą pozbawieni opieki medycznej. Z usług szpitala korzystają się mieszkańcy Głowna i gminy, łącznie ok., 30 tys. ludzi.  - Wyłączenie pracy szpitala stanowi zagrożenie dla ich bezpieczeństwa - ostrzega Janeczek.

Od czterech lat placówka należy do Wyższej Szkoły Informatyki i Umiejętności w Łodzi. Właściciel uzyskał zgodę wojewody na zamknięcie trzech najważniejszych oddziałów: ginekologiczno-położniczego, położnictwa i chirurgii ogólnej. Właściciel wystąpił również o zamknięcie interny i izby przyjęć.

We wniosku do wojewody, konieczność zamknięcia szpitalu, właściciel uzasadnił potrzebą przeprowadzenia "porządków generalnych, napraw i przeglądów, a także sterylizacji pomieszczeń celem zachowania odpowiednich warunków epidemiologicznych".

- W opinii Wojewody popartej opiniami konsultantów i NFZ zamknięcie pojedynczych oddziałów nie będzie stanowiło zagrożenia dla pacjentów, ponieważ świadczenia medyczne dla mieszkańców regionu będą zabezpieczone m.in. w szpitalach w Zgierzu, Skierniewicach, Brzezinach, Łowiczu i Łodzi - mówi Arkadiusz Makoski Zastępca Dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Łodzi.

TVN24, TK