Sprawa walki dzieci w klatce umorzona. "Cios nie był mocny"

Sprawa walki dzieci w klatce umorzona. "Cios nie był mocny"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Podczas gali MMA w Rawiczu zorganizowano pokazowy pojedynek 12-latków. Podczas walki, która toczyła się w klatce, jeden z chłopców otrzymał potężny cios, po których upadł na ring. Rzecznik Praw Dziecka zawiadomił po tym zdarzeniu prokuraturę, jednak śledczy umorzyli sprawę.
– Nie było znamion czynu zabronionego – powiedział Waldemar Kozar z rawickiej prokuratury. Dodał, że dzieci nie były narażone na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. – Z opinii sanitariuszy, którzy udzielali pomocy medycznej, wynikało, że chłopiec po ciosie w głowę nie utracił przytomności ani świadomości – stwierdził.

Kozar przytoczył opinię biegłego, który zaznaczył, że chłopcy nie doznali żadnych obrażeń ciała. – Uznał, że chłopcy nie byli narażeni na jakiejkolwiek konsekwencje dla ich zdrowia. Biegły odrębnie wypowiedział się, że zadany cios w głowę nie wywołał żadnych skutków dlatego, że nie był mocny, a 12-latkowie na nogach i rękach mieli ochraniacze. Cios nie spowodował nawet objawów wstrząśnienia mózgu - podsumował.

TVN 24