Pijany wpadł w ogrodzenie. Dachował. Pasażer zginął na miejscu

Pijany wpadł w ogrodzenie. Dachował. Pasażer zginął na miejscu

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
W Baninie na Pomorzu doszło do wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł 21-latek. Samochód, którym jechał, dachował. Kierował o rok młodszy chłopak, który był pijany. W aucie były jeszcze dwie inne osoby, trafiły do szpitala.
- Kierujący oplem 20-letni mężczyzna najprawdopodobniej jechał zbyt szybko i stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wypadł z drogi, dachował, uderzył w wiatę przystankową, słup energetyczny i zatrzymał się na metalowym ogrodzeniu - powiedziała Jarosława Krefta z kartuskiej policji.

21-letni pasażer zginął na miejscu. Kierowca oraz dwoje innych pasażerów trafili do szpitala. - Po badaniach okazało się, że 20-letni kierowca był pod wpływem alkoholu. Miał 1,5 promila w organizmie. Pilnuje go policja, jeśli tylko będzie to możliwe, zostanie zatrzymany - dodała Krefta. Chłopakowi za prowadzenie auta po pijanemu grozi do 2 lat więzienia, a za spowodowanie wypadku w takim stanie nawet 12 lat.

TVN 24