Dodatkowego smaczku rywalizacji legionistów z wiedeńczykami dodaje fakt, że w zespole Austrii występują polscy piłkarze - Radosław Gilewicz i Krzysztof Ratajczyk. Szczególnie dla Ratajczyka - byłego gracza Legii - ewentualny występ na stadionie przy ul. Łazienkowskiej byłby miły.
Krakowska Wisła, której nie powiodło się w eliminacjach Ligi Mistrzów (porażka z Realem Madryt), ponownie wybierze się do Gruzji. Wiślacy mają już za sobą wyprawę do Tbilisi i zapewne bardzo sympatycznie ją wspominają. W kwalifikacjach do LM mistrzowie Polski wyeliminowali zespół WIT Georgia Tbilisi, odnotowując rekordowe zwycięstwo w meczu wyjazdowym - 8:2 (w Krakowie było 3:0). Drużyna Henryka Kasperczaka zapewne będzie chciała powtórzyć poprzedni wyczyn z Tbilisi, chociaż tym razem może być trudniej.
Łotewski Ventspils też do futbolowych potentatów nie należy. Amica wydaje się być faworytem rywalizacji w Łotyszami. Ale... Podobnie sądzono rok temu, gdy ten łotewski zespół stanął w Pucharze UEFA na drodze faworyzowanej wówczas płockiej Wisły. Wyniki 1:1 i 2:2 (w Płocku) premiowały awansem drużynę łotewską.
Wisła i Legia były rozstawione podczas losowania, Amica - nie. Najwyżej wśród rozstawionych było Lazio Rzym. Rzymianie natrafili na Metalurg Donieck i są faworytami nie tylko tej konfrontacji. Do grona pewnych kandydatów do udziału w drugiej rundzie Pucharu UEFA zaliczani są także dwukrotni zdobywcy tego trofeum, piłkarze AC Parma (grają z Mariborem); mającego w swym dorobku Puchar Europy i Puchar UEFA Feyenoordu Rotterdam (gra z norweskim Odd Grenland Skien); Schalke 04 Gelsenkirchen (gra z Liepajas Metalurgs Lipawa).
ss, pap