Polacy o eutanazji

Polacy o eutanazji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Blisko połowa Polaków (48 proc.) uważa, że polskie prawo winno zezwalać na bezbolesne skracanie życia nieuleczalnie chorych osób, których cierpieniom nie można ulżyć, natomiast 37 proc. badanych jest temu przeciwna.
Jednocześnie, gdy w pytaniu pojawia się wprost słowo "eutanazja" 48 proc. respondentów wyraża dla niej sprzeciw, a popiera ją 35 proc. -  wynika z najnowszego sondażu CBOS.

Badanie wskazuje, że 6 proc. Polaków nie wie, czym jest eutanazja, a termin ten - według CBOS - w powszechnym odczuciu wzbudza negatywne emocje. "Stąd poparcie dla eutanazji, jeżeli pytamy o nią wprost, nie wyjaśniając tego pojęcia, jest znacznie niższe, niż gdy badamy poziom jej akceptacji stosując opisową definicję, a zwłaszcza gdy pytamy o stosunek respondentów do  konkretnych działań eutanatycznych w sytuacji terminalnej" -  czytamy w sondażu przekazanym w czwartek PAP.

Akceptacja działań eutanatycznych jest nieznacznie większa, jeśli dotyczą one osób nieświadomych, mających uszkodzony mózg, czy  wymagających specjalistycznej aparatury w celu podtrzymywania życia (dopuszcza ją 55 proc., przeciw jest 29 proc.), niż w  przypadku osób, które bardzo cierpią i świadomie proszą o  przyspieszenie ich śmierci (dopuszcza ją 51 proc., przeciw jest 37 proc.)

Natomiast w przypadku gdy uszkodzony jest płód i pewne jest, że  dziecko urodzi się z nieuleczalnymi wadami, przerwanie ciąży dopuszcza 63 proc. badanych, przeciwnych takiemu rozwiązaniu jest 23 proc.

Niepodtrzymywanie życia wcześniaków, u których stwierdzono nieodwracalne schorzenie, sprawiające, że nie będą one mogły funkcjonować bez użycia specjalistycznej aparatury dopuszcza 54 proc. badanych, przeciwnych jest 26 proc.

Najmniejsze przyzwolenie (44 proc.) istnieje dla bezbolesnego zakończenia życia noworodków z ciężkimi uszkodzeniami ciała lub  mózgu, utrudniającymi prawidłowy ich rozwój, gdy rodzice wyrażają wolę przyspieszenia takiej śmierci. Za niedopuszczalne uważa je 33 proc. badanych.

Akceptacja działań zmierzających do skracania życia nieuleczalnie chorym znajdującym się w fazie terminalnej, jak również poparcie dla eutanazji i przyzwolenie na jej legalizację jest z reguły największe wśród najmłodszych ankietowanych - do 24. roku życia, częściej mężczyzn niż kobiet, mieszkańców największych miast oraz  badanych deklarujących centrowe i lewicowe poglądy polityczne.

Jednak w największym stopniu poparcie to różnicuje religijność respondentów mierzona częstością praktyk religijnych - wśród osób, które deklarują, że kilka razy w tygodniu uczestniczą w takich praktykach jest 74 proc. przeciwników eutanazji, a 15 proc. jej zwolenników.

Przeciwnicy eutanazji przeważają również wśród osób z wyższym wykształceniem.

Według CBOS, od 1999 roku poparcie dla legalizacji eutanazji w  Polsce utrzymuje się na stabilnym poziomie i oscyluje wokół 50 proc. Również odsetek przeciwników takiego rozwiązania nie zmienia się istotnie, wahając się od 36 do 39 proc.

Badanie przeprowadzono w dniach 6-9 maja 2005 roku, na  reprezentatywnej, losowej próbie 1052 dorosłych Polaków.

ss, pap