Zamieszki w Brukseli po śmierci 23-latka. W centrum wydarzeń znalazł się król?

Zamieszki w Brukseli po śmierci 23-latka. W centrum wydarzeń znalazł się król?

Belgia. Protest po śmierci Ibrahima B.
Belgia. Protest po śmierci Ibrahima B. Źródło:Newspix.pl / ABACA
Około 500 osób uczestniczyło w proteście w Brukseli w okolicach komisariatu policji, do którego trafił Ibrahim B. Mężczyzna nie żyje, a okoliczności jego śmierci ma wyjaśnić dochodzenie.

23-letni Ibrahim B. został aresztowany w sobotę wieczorem. Mężczyzna miał próbować uciekać przed policją, która przeprowadzała interwencję w stosunku do osób, które były podejrzewane o naruszenie lokalnie obowiązujących obostrzeń, które zostały wprowadzone w odpowiedzi na epidemię koronawirusa.

Jak podaje BBC, powołując się na informacje urzędników, mężczyzna po przyjeździe na komisariat miał stracić przytomność. Został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł. Aby wyjaśnić wszelkie okoliczności zdarzenia, policja wszczęła wewnętrzne dochodzenie.

Protest w Brukseli. W centrum wydarzeń był król?

W środę 13 stycznia około 500 osób uczestniczyło w proteście przed komisariatem policji, do którego trafił Ibrahim B. Wzywali do „ujawnienia prawdy o śmierci mężczyzny” – podaje BBC. Część demonstrantów zachowywała się agresywnie, rzucając w kierunku oddziałów prewencji kamieniami i petardami. W trakcie zamieszek miał również zostać podpalony komisariat. Funkcjonariusze, aby rozproszyć tłum, użyli gazu łzawiącego.

BBC informuje, że w pewnej chwili w centrum zamieszek znalazł się król Filip, którego kierowcy, nie mając świadomości odbywania się protestu, obrali tę trasę. Samochód z królem Belgii miał zostać trafiony przez przedmiot, którym rzucił jeden z demonstrujących. Wspomniane źródło nie podaje jednak szczegółów dotyczących wydarzenia.

Czytaj też:
Rusza największy proces od dekad. Mafia ’Ndrangheta przed sądem

Źródło: BBC / Politico