Nasza wizja przyszłej Europy

Nasza wizja przyszłej Europy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tekst wspólnego artykułu premierów Polski - Leszka Millera, i Czech - Milosza Zemana, zamieszczonego 27 lutego w "Trybunie", w czeskim dzienniku "Prawo" oraz w "Financial Times":
"Kiedy euro, jako nowa waluta europejska, zostało wprowadzone do  obiegu na początku roku, wywołało to dyskusję na temat przyszłego porządku w Europie. Ewidentny sukces euro, entuzjastyczne przyjęcie, z jakim spotkało się ono ze strony mieszkańców państw członkowskich, oraz żywe zainteresowanie, jakie wyrażają nim te  państwa członkowskie i kraje kandydujące, które jeszcze nie są częścią strefy euro, stanowią oznaki tego, że narody Europy pragną większej integracji i podniesienia poziomu współpracy pomiędzy poszczególnymi państwami. Całkiem wyraźnie, po pięćdziesięciu latach, Unia stoi na rozdrożu, w decydującym momencie swego istnienia. Takie jest główne przesłanie Deklaracji o Przyszłości Europy przyjętej na Szczycie Rady Europejskiej w Laeken, w Belgii, w grudniu ubiegłego roku.
Na posiedzeniu Rady Europejskiej w Laeken, najwyżsi polityczni i  konstytucyjni przedstawiciele UE omawiali palące sprawy dotyczące bieżących wydarzeń w Unii i na świecie, a także sformułowali szereg kwestii metodologicznych i  narzędzi, które mają dopomóc w uruchomieniu procesu poszukiwania nowych możliwości, w ramach ustanowionego Konwentu, eliminacji deficytu demokracji i formułowania idei dotyczących przyszłego kształtu Europy. Dla Republiki Czeskiej i Polski ważne jest, aby  mogły one także brać udział w debacie na temat przyszłości Europy na tych samych warunkach, co obecne państwa członkowskie. Dla nas stanowi to potwierdzenie faktu, że poszerzenie Unii w celu włączenia naszych obu państw i innych krajów Europy Środkowej i  Wschodniej zbliża się nieodwracalnie oraz że obywatele polscy i  czescy będą mogli głosować w następnych wyborach do Parlamentu Europejskiego już jako posiadacze paszportów UE.
Powołanie Konwentu oraz dyskusja nad przyszłym kształtem Europy mają miejsce w okresie przyspieszenia rozwoju starego kontynentu. Konieczne jest znalezienie odpowiedzi na spowolnienie światowego tempa rozwoju gospodarczego, wzrost tendencji populistycznych oraz  wzrost napięcia w niektórych częściach świata: najlepszą drogę naprzód stanowi wzmocnienie współpracy europejskiej. Jesteśmy przekonani, że biorąc pod uwagę postępujący proces globalizacji potrzeba nam więcej, a nie mniej Europy.
Jako przyszłym państwom członkowskim UE, zależy nam na wzięciu czynnego i odpowiedzialnego udziału w debatach na temat przyszłości Europy. Zarówno rządy Republiki Czeskiej jak i Polski powołały wysokich przedstawicieli politycznych do Konwentu, dając wyraz znaczeniu, jakie przypisujemy możliwości udziału w tej strukturze.
Republika Czeska i Polska pragną, aby silna Unia Europejska odgrywała poważną rolę na świecie. Widzimy w Unii wyjątkowy, otwarty projekt, któremu udało się z powodzeniem osiągnąć jego podstawowe cele - trwały pokój, stabilizację i dobrobyt. Wszystko to w oparciu o model społecznej gospodarki rynkowej. Ciągłe zmiany okoliczności wewnętrznych i zewnętrznych w dalszym ciągu tworzyć będą nowe wyzwania dla Unii, z którymi będzie ona musiała się uporać. Niemniej jednak, przystosowując się do nowych warunków, nie możemy nigdy zapominać o podstawowych wartościach, na których zbudowana jest UE - demokracji, praworządności, poszanowania praw człowieka oraz wzajemnej solidarności.
Nie mamy dokładnych wskazówek w jaki sposób osiągnąć nasz cel, lecz nie oznacza to, że nie jest nam znany kierunek przyszłych zmian. W pełni popieramy dynamiczny rozwój, sprawiedliwej społecznie, wrażliwej ekologicznie i politycznie zintegrowanej Unii, która zbliżać będzie do siebie wolnych obywateli i  współpracujące regiony. Jesteśmy przekonani, że Unia Europejska będzie zdolna do znalezienia najlepszego rozwiązania tych wyzwań. Mając to na względzie, musimy podkreślić, że w poszerzeniu UE, polegającym na włączeniu krajów Europy Środkowej i Wschodniej, należy upatrywać jedyny sposób definitywnego wyeliminowania konsekwencji "zimnej wojny" a także szansę wykorzystania potencjału oferowanego przez nowe państwa członkowskie dla  umocnienia pozycji UE na świecie. Jednakże wraz z pogłębieniem integracji europejskiej nie możemy tolerować tworzenia zamkniętych grup państw w obrębie jednolitej Unii, które wykluczałyby możliwość stowarzyszania się z nimi innych państw członkowskich na równoprawnych warunkach. Wyłonienie się 'twardego jądra' państw członkowskich w oderwaniu od pozostałych oznaczałoby w istocie podważenie spójności i solidarności całej Unii.
Po zdefiniowaniu podstawowego kierunku poszukiwań przyszłego kształtu Europy łatwiej jest znaleźć odpowiedzi na pytania, które postawiono w Deklaracji z Laeken, a nad którymi Konwent będzie dyskutować w ciągu roku.
Podczas rozmów, poszczególni uczestnicy powinni pamiętać o tym, iż UE musi być zdolna do przedstawienia swoim obywatelom jasnej i  wyraźniej wizji. Obywatele Europy są zainteresowani tym, co Unia może im konkretnie zaoferować. Jeżeli nasi obywatele mają się rzeczywiście zaangażować w poparcie dla Unii, muszą mieć pewność, że obecne priorytety są dla nich korzystne i przydatne. Niezbędne jest, aby ukierunkowując naszą debatę o przyszłości Europy pamiętać, że podstawowymi zasadami działania UE muszą być skuteczność, prawno-demokratyczne umocowanie i przejrzystość.
Wyraźny podział kompetencji pomiędzy Unią Europejską a jej państwami członkowskimi, włącznie z ich regionami -  oparty na  zasadzie solidarności stanowi aktualny temat. Możemy wyobrazić sobie sytuację, w której kompetencje są podzielone na te, które mogą być lepiej sprawowane na szczeblu Unii oraz te, które łatwiej jest realizować na szczeblu krajowym. W tym względzie musimy koncentrować się na usprawnieniu mechanizmów, które ożywiają te  instytucje. Jednocześnie, wysiłki zmierzające do przeniesienia kompetencji do podejmowania decyzji na możliwie jak najniższy szczebel nie mogą prowadzić do poddawania w wątpliwość roli instytucji wielonarodowych. Niemniej jednak, ustalony raz na  zawsze podział władzy pomiędzy UE i jej państwa członkowskie nie  jest możliwy, ponieważ proces integracji europejskiej podlega nieustannemu rozwojowi.
Jedną z podstawowych zasad funkcjonowania Unii jest fakt, że UE jest społecznością opartą na rządach prawa. Jednakowoż, coraz obszerniejszy i bardziej szczegółowy zakres ustawodawstwa Unii -  acquis - prowadzi do braku przejrzystości. Obywatelom jest coraz trudniej poruszać się wśród tych przepisów prawnych, a zatem trzeba dążyć do uproszczenia i w miarę potrzeb eliminacji niektórych nadmiernych regulacji. Acquis musi być stale rewidowane, przy równoczesnym zapewnieniu, aby poziom współpracy we Wspólnocie, osiągnięty do tej pory nie ucierpiał i nie uległ pogorszeniu. Jesteśmy przekonani, iż polityki wspólnotowe mogą bardzo dobrze współistnieć z politykami wynikającymi ze  współpracy międzyrządowej, włącznie z koordynacją i ustalaniem rozwiązań wzorcowych.
Zdajemy sobie sprawę, że wielu obywateli Europy ma poczucie wyobcowania w stosunku do instytucji UE. Jednakże, wszelkie instytucje w demokracji przedstawicielskiej stoją w obliczu tego samego problemu w większym lub mniejszym stopniu. Należy stworzyć takie warunki działania dla instytucji UE, aby zapewnić obywatelom poczucie, iż instytucje te są po to, aby im służyć, a nie odwrotnie. W tym względzie należy w naszym przekonaniu, wzmocnić rolę Komisji Europejskiej, a zwłaszcza jej funkcję niezależnego gwaranta przestrzegania umów. Bylibyśmy zadowoleni z doprowadzenia do sytuacji praktycznej realizacji zasad dobrego funkcjonowania praworządności. Dla Republiki Czeskiej i Polski ważne jest, aby  móc już, w początkowych stadiach członkostwa, dawać wyraz swojemu narodowemu obliczu. Niemniej jednak, profesjonalizm musi przeważać nad względami politycznymi. Możemy wyobrazić sobie układ, w którym Przewodniczący Komisji Europejskiej wybierany byłby przez Parlament Europejski, co podniosłoby rangę tego Parlamentu w  oczach społeczności kontynentu i oznaczałoby wzmocnienie statusu Przewodniczącego Komisji w ramach instytucji europejskich. Przyznanie szeregu nowych uprawnień Parlamentowi Europejskiemu, zwłaszcza w dziedzinie budżetu, podniosłoby jego status w  Europie. Jesteśmy także przekonani o potrzebie poszerzenia zakresu stosowania zasady kwalifikowanej większości głosów. Naszym zdaniem, wywarłoby to praktyczny wpływ na efektywność podejmowania decyzji.
Republika Czeska i Polska popierają wszelkie wysiłki zmierzające do uproszczenia traktatów założycielskich, chociaż zdajemy sobie sprawę, że nie jest to tylko kwestia techniczna, lecz także -  przede wszystkim - proces polityczny. Jesteśmy przekonani, iż  można by opracować zasadniczy dokument na bazie odpowiednich ustępów Europejskiej Karty Praw Podstawowych oraz  wyników debaty nad zdefiniowaniem podziału władz; dokument taki powinien jasno określić, czym właściwie jest Unia Europejska. Dokument taki (można go nawet, wedle uznania, nazwać Konstytucją) powinien w  sposób jasny i zrozumiały określać podstawowe cele i zasoby Unii oraz kompetencje jej organów. Powinien być on również skierowany do narodów starego kontynentu; ale powinien zarazem stać się on swego rodzaju uniwersalnym źródłem zintegrowanej informacji o  jedynej w swoim rodzaju formie integracji - Unii Europejskiej.
Zarówno w Republice Czeskiej, jak i w Polsce, przez okres Konwentu trwać będzie dialog z udziałem specjalistów i społeczeństwa. Naszym zdaniem, po zakończeniu prac Konwentu, powinien nastąpić okres refleksji i czynnego skondensowanego dialogu pomiędzy politykami i społeczeństwem na temat zaleceń i  wniosków Konwentu. Okres ten musi być wystarczająco długi, aby móc sprawić, żeby idee wynikłe w zakresie dyskusji Konwentu mogły rzeczywiście przeniknąć do świadomości społeczeństw wszystkich państw członkowskich i krajów kandydackich. Cały ten proces musi zostać zakończony krótką, ale decydującą konferencją międzyrządową. Dla naszych krajów sprawą o istotnym znaczeniu jest to, abyśmy uczestniczyli w tej konferencji jako pełnoprawne państwa członkowskie.
Jesteśmy przekonani, że zbliżający się Konwent nie będzie obarczony uprzedzeniami i że dążyć będzie do znalezienia najbardziej odpowiedniego modelu dla danego etapu rozwoju. Traktujemy debatę w ramach Konwentu jako okazję do prezentacji różnych wizji i podejść, a następnie poszukiwania ich możliwej harmonizacji poprzez dojście do wniosków możliwych do przyjęcia dla wszystkich. Każdy z pewnością będzie przekonany, że jego własna wizja jest prawdziwa, lecz nikt nie będzie w stanie samodzielnie zrealizować własnej koncepcji ramowego układu europejskiego bez pomocy innych. A na tym właśnie polega prawdziwa istota Europy."
les