Trener Wisły: to ostatnia szansa na awans

Trener Wisły: to ostatnia szansa na awans

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Jeśli piłkarze Wisły Kraków nie wygrają czwartkowego spotkania Ligi Europejskiej z Fulham Londyn, to w praktyce przekreślą swoje szanse na awans do fazy pucharowej - uważa trener "Białej Gwiazdy" Robert Maaskant.
- Trudno myśleć o następnej rundzie jeśli nie wygra się żadnego z  trzech spotkań (Wisła dwa przegrała - red.). Fulham to doświadczony zespół, co widać, gdy spojrzy się chociaż na wiek poszczególnych zawodników. To trudny, wymagający przeciwnik -  powiedział trener Maaskant podczas środowej konferencji prasowej.

Wisła przystąpi do pojedynku z Fulham osłabiona. Nie zagrają Gordan Bunoza, Patryk Małecki, Maor Melikson, Radosław Sobolewski. Pod znakiem zapytania stoi występ Marko Jovanovicia. Rywale także mają problemy kadrowe. Trener drużyny angielskiej Martin Jol nie mógł przywieźć do Polski optymalnego składu. - Danny Murphy jest kontuzjowany. Bobby Zamora to dla nas bardzo ważny zawodnik, dlatego chcę, aby się skupił przed sobotnim meczem z Evertonem. Natomiast Clint Dempsey zagrał ostatnio sporo meczów w kadrze USA więc i on niech odpocznie - wyjaśnił Jol.

Angielski zespół skrócił pobyt w Krakowie niemal do minimum. Na lotnisku w Balicach Fulham wylądował przed godziną 16. Następnie piłkarze pojechali do hotelu, a wieczorem odbyli trening na stadionie Wisły. Pojedynek rozpocznie się w czwartek o godz. 19. Na trybunach krakowskiego obiektu raczej nie będzie kompletu. Do środowego popołudnia sprzedano 15 tys. biletów. - Na pewno byłoby zupełnie inaczej gdybyśmy wygrali dwa pierwsze spotkania w Lidze Europejskiej. Poza tym po naszej porażce z Apoelem w boju o Ligę Mistrzów w Krakowie, nastąpiło zbyt duże rozczarowanie. Przysłoniło ono fakt, że jednak dalej gramy w  pucharach europejskich - skomentował ten fakt Maaskant.

Czwartkowe spotkanie w Krakowie będzie "pojedynkiem" holenderskich trenerów - Maaskanta i Jola. - Gdy był w Holandii, po licznych zwycięstwach nazywano go "arcyksięciem" wśród trenerów. Po rozpoczęciu pracy poza granicami naszego kraju także odniósł wiele sukcesów - chwalił szkoleniowca Wisły Jol. Z kolei Maaskant zwrócił uwagę, że w grupie K Ligi Europejskiej aż trzech trenerów to  Holendrzy. Oprócz niego i Jola, jest Jacobus "Co" Adriaanse (Twente).

Piłkarze Wisły w dwóch dotychczasowych spotkaniach obecnej edycji LE nie zdobyli punktu. Na  inaugurację przegrali u siebie z duńskim Odense BK (1:3), a następnie w  Holandii z Twente Enschede (1:4).

pap, ps