W centrum Lublina policja zatrzymała mężczyznę, który niósł na plecach drewniany, półtorametrowy krzyż z figurą Chrystusa. Zatrzymany przez funkcjonariuszy 31-latek nie potrafił wyjaśnić, skąd wziął krucyfiks.
Policja dość szybko ustaliła, że 100-letni krzyż powinien wisieć w kruchcie jednego z lubelskich kościołów. Kradzież zgłosił wikary parafii.
TVN24, is
Zatrzymany nie potrafił wyjaśnić policji, w jaki sposób znalazł się w posiadaniu krzyża. Dopiero po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, kiedy wytrzeźwiał, próbował tłumaczyć, że wyniósł przedmiot z kościoła,. Tłumaczył, że jest bardzo religijny i chciał się przy nim modlić w domowym zaciszu. Takie wyjaśnienia nie zdołały przekonać policjantów, zwłaszcza że mężczyzna był już wcześniej notowany, m.in. za kradzieże. Teraz grozi mu nawet do 5-ciu lat więzienia.
TVN24, is
