Podróbka Kasi Tusk: Potrafię gadać o d... maryni. To po tacie

Podróbka Kasi Tusk: Potrafię gadać o d... maryni. To po tacie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Twitter 
„Ależ ten Kraśko dociska Donalda. Oj, może się premier zdenerwować” – napisała anonimowa osoba podszywająca się pod prezydenta Bronisława Komorowskiego na Twitterze podczas wywiadu Wiadomości TVP z premierem Donaldem Tuskiem na Stadionie Narodowym. A fikcyjna Kasia Tusk dorzuciła:„ Potrafię godzinami gadać o dupie maryni. To po tacie”.
Twitter to serwis internetowy na którym nie ma żadnych reguł dotyczących tożsamości. Fałszywe konta, tzw. fake (ang. fałszerz, falsyfikat) pojawiają się tu z prędkością światła. Ale tylko nieliczne mają szansę się przebić i być bardziej poczytne niż oryginalne konto polityka.

Komorowski wymiata

Najbardziej udane konto parodiujące polityka na polskich Twitterze ma sam prezydent Bronisław Komorowski (@KomorowskiPL). Autor idealnie wykoślawia charakterystyczny styl Komorowskiego. Można u niego przeczytać o losach pierwszej damy, którą nazywa Anka, czy generała Stanisława Kozieja. –  "Koziej podekscytowany. Jedzie po raz pierwszy z dziewczyną pod namiot." czy  „Policzyłem – 74 fałdy. Tyle ma firanka w moim gabinecie. #10_minut_do_konca_roboty‬ ‪#nuda” – napisał swego czasu tuż przed 18. W mediach tuż po wyborach prezydenckich pojawiły się informacje, że Komorowski kończy pracę tuż przed 18, bo w Belwederze czeka na niego żona Anna z kolacją. „Donald mówi, że jego pani od angielskiego chwali jego >oral skills<” – to już kolejny wpis, tym razem odnoszący się do doniesień medialnych na temat tego, że premier Donald Tusk intensywnie zaczął uczyć się angielskiego.

„Owszem, do mnie też dzwonił jakiś facet i mówił coś po rusku, ale pogoniłem prowokatora ‪#telefon_Putina” – a to wpis, który ukazał się po tym, jak media doniosły, że po walkach polsko-rosyjskich kiboli do Tuska zadzwonił sam prezydent Rosji Władimir Putin.

Fake Komorowskiego czyta rzecznik rządu Paweł Graś, który ostatnio chwalił się tym przed dziennikarzami. Plotka głosi, że autorem konta jest znany publicysta Robert Mazurek.  - Nie prowadzę żadnych fakeów na Twitterze – zaprzecza Mazurek zapytany przez Wprost.pl.

Co ciekawe, jakiś czas temu pracownicy nieistniejącego już portalu internetowego Kampania na żywo Tomasza Machały złożyli donos do Kancelarii Prezydenta, że na Twitterze jest konto podszywające się pod prezydenta. Najwyraźniej Kancelaria się tym nie przejęła, bo konta jak było, tak nadal jest. 

Kasia Tusk o ojcu: Tata znowu z wizytą gospodarczą

Kolejnym fałszywym kontem jest fake Kasi Tusk (Kasia Tusk ‏@KatarzynaTusk), który ma należeć do córki premiera. „Mama odkręca wszystkie klamki w domu. Chyba znowu wujek Niesiołowski przychodzi do nas na kolacje” – pisze osoba podszywająca się pod młodą Tuskównę. Zapewne odnosi się to do niedawnego incydentu z Ewą Stankiewicz. Zdaniem dziennikarki portalu Niezależna.pl, Niesiołowski miał ją zaatakować. „Tata chce żebym odebrała w USA jakiś Medal Wolności dla jakiegoś Jana  Karskiego. Mogę odebrać, ale dlaczego ten Jan sam tam nie pojedzie?” – a to już wpis, który ukazał się tuż przed sporem, kto ma pojechać do USA, żeby odebrać medal od prezydenta Baracka Obamy. „TVN już od wczoraj przed naszym domem stoi, tata chyba znowu jedzie gdzieś z gospodarczą wizytą” – czytamy na fikcyjnym profilu.

@Wałęsa na sprzedaż

Na uwagę zasługuje też konto byłego prezydenta Lecha Wałęsy (@LechWalesa), które co prawda już od kilku lat nie jest aktywne, ale zostało wystawione na sprzedaż. Konto na Twitterze jest niezwykle popularne. Śledzą je ekonomiści m.in. Andrzej Voigt, dziennikarze m.in. Janek OBrian czy politycy. Większość zapewne nie zdaje sobie sprawy, że konto nie należy do Wałęsy.