Egipt: prezydent odwołał dowódcę sił zbrojnych i ministra obrony. "To dobra decyzja"

Egipt: prezydent odwołał dowódcę sił zbrojnych i ministra obrony. "To dobra decyzja"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mohammed Mursi, fot. PAP/EPA/EGYPTIAN PRESIDENCY/HANDOUT 
Najwyższa Rada Wojskowa zasygnalizowała w poniedziałek, że popiera decyzję prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego dotyczącą przejścia w stan spoczynku dowódcy sił zbrojnych i ministra obrony Husejna Tantawiego oraz szefa sztabu generalnego Samiego Anana.

Na swojej stronie na Facebooku Rada, która przejęła władzę po odsunięciu prezydenta Hosniego Mubaraka, nazwała niedzielne przetasowania "naturalną zmianą", uznając, że chodzi o "przekazanie odpowiedzialności nowemu pokoleniu Egipcjan".

Rada przypomniała też, że nigdy nie zamierzała pozostawać u władzy i że w okresie przejściowym "mimo wyzwań i zagrożeń" wypełniła swoją misję polegającą na "ochronie kraju". Już w niedzielę wieczorem egipska agencja prasowa cytowała źródło wojskowe, które informowało, że ze strony wojska nie doszło do żadnej "negatywnej reakcji".

Jak ocenia agencja AP, niespodziewana decyzja z dnia na dzień zmieniła wizerunek prezydenta. Ze słabego przywódcy stał się rozumnym politykiem, potrafiącym starannie zaplanować działania wymierzone w dowództwo wojskowe, które tuż przed objęciem przez niego urzędu pozbawiło go ważnych uprawnień. Walka o władzę między islamistycznym prezydentem a armią trwała od objęcia przez Mursiego urzędu 30 czerwca. Jednak po zabójstwie 16 egipskich żołnierzy na Synaju przez dżihadystów prezydent w bardziej agresywny sposób domagał się uznania swojej władzy nad generałami.

Zwolnił szefa służb wywiadowczych, gdy kilka dni po ataku na jaw wyszło, że nie zareagował on na ostrzeżenie Izraela o możliwości zamachu. Prezydent w towarzystwie wysokich rangą dowódców wojskowych odbył też dwie nagłośnione wizyty na Synaju. W niedzielę Mursi, który jest członkiem Bractwa Muzułmańskiego, wprowadził zmiany na najwyższych szczeblach w wojsku oraz unieważnił ograniczającą uprawnienia prezydenta poprawkę do konstytucji, wprowadzoną w czerwcu przez rządzącą wówczas Radę.

Jednak Mursi mianował Tantawiego i Anana swoimi doradcami oraz odznaczył ich najwyższymi wyróżnieniami państwowymi, co według AP sugeruje, że mogli się oni zgodzić - choć niechętnie - na zmiany. Następcą 76-letniego Tantawiego na obu zajmowanych dotąd przez niego stanowiskach został 58-letni marszałek Abdel Fattah al-Sisi, a Annana - Sidki Sajed Ahmed. Obaj są członkami Rady. W poniedziałek Biały Dom wezwał egipskich wojskowych i rząd do współpracy. "Ważne jest, by wojskowi i cywile ściśle współpracowali w celu rozwiązania problemów gospodarczych i kwestii bezpieczeństwa, którym Egipt musi stawić czoło" - powiedział rzecznik Białego Domu Jay Carney.

Rzecznik ministerstwa obrony USA George Little podkreślił, że Pentagon chce nadal utrzymywać bardzo bliskie stosunki z Najwyższą Radą Wojskową. Co roku Stany Zjednoczone przeznaczają na pomoc Egiptowi - swojemu głównemu sojusznikowi w regionie - ok. 1,3 mld dolarów.

mp, pap