Nowe zasady gry

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jakie będą rozrywki przyszłości? Już dziś cyfrowe klony aktorów grają w interaktywnych grach-filmach, a ze stron książek wyrastają holograficzne światy. To wszystko można było zobaczyć na największych na świecie targach gier wideo Gamescom w Kolonii.
Reklamy gier są w Kolonii wszechobecne. Anonse „Dishonored”, „Darksiders II”, nowych odsłon „Assassin’s Creed" i „Medal of Honor” dominują, na billboardach i tablicach świetlnych, gigantyczne murale zajmują całe ściany budynków. Wydawcy, którzy za nie zapłacili, wiedzą, że przekaz trafi do najbardziej pożądanej grupy odbiorców. Tylko w ubiegłym roku hale centrum wystawienniczego Koelnmesee odwiedziło ponad ćwierć miliona entuzjastów elektronicznej rozrywki, pielgrzymujących do nadreńskiej metropolii także spoza granic Niemiec. Bez wabika, jakim jest święto gier Gamescom, tych reklam nie byłoby jednak wiele mniej. Gry wideo to ważny nurt popkultury. Także w kategorii obrotów Najpopularniejsze tytuły zarabiają więcej w tygodniu premiery niż hollywoodzkie przeboje. Filmowi Spiderman, Batman i Harry Potter muszą się zadowolić na tym balu skromnym stolikiem w rogu sali. Bohaterowie, na których można tylko patrzeć, przegrywają z cyfrowymi awatarami, w których można się wcielić. Bo to zupełnie inna skala doznań. Jak wejście w świat na ekranie, niczym w „Purpurowej róży z Kairu”.

Czyż nie jest fajnie samemu zagrać główną rolę? I to na własnych zasadach, niekoniecznie przewidzianych przez scenariusz?
Więcej możesz przeczytać w 34/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.