Prałat nakryty z prostytutką przy cmentarzu

Prałat nakryty z prostytutką przy cmentarzu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prałat usłyszał zarzut korzystania z usług seksualnych (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
62-letni prałat Arthur Coyle z Archidiecezji Bostońskiej nie przyznał się przed sądem do winy po tym, jak został nakryty z prostytutką przy cmentarzu. Aresztowany duchowny usłyszał zarzut korzystania z usług seksualnych - donosi Boston.com.
Archidiecezja Bostońska poinformowała w oficjalnym oświadczeniu, że prałat Coyle tymczasowo ustąpił ze stanowiska wikariusza biskupiego regionu Merrimack w stanie Massachusetts. Funkcję tę pełnił od 2008 roku. "Podczas swojegourlopu prałat Coyle ma zakaz pełnienia służby publicznej. Z kroków dziś podjętych nie należy wyciągać wniosku, że prałat jest winny bądź niewinny" - cytuje oświadczenie Archidiecezji Bostońskiej Boston.com.

Coyle został aresztowany w niedzielę 4 sierpnia wieczorem po tym, jak został nakryty podczas płacenia prostytutce za usługi seksualne. Jak podaje policja, prałat miał przyznać funkcjonariuszom, że zapłacił kobiecie 40 dolarów za seks oralny. Coyle przyznał w rozmowie z policjantami, że akt seksualny nie został dokończony - informuje Boston.com. Według raportu policji, bostoński duchowny był już wcześniej wielokrotnie widywany w miejscach kojarzonych z obecnością prostytutek.

Archidiecezja Bostońska poprosiła wiernych o modlitwę za wszystkich, których "dotknął" incydent z udziałem prałata. 

sjk, Boston.com