Rosja czy separatyści - co wybierze Kijów?

Rosja czy separatyści - co wybierze Kijów?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ukraina (fot. Wikipedia) 
Walki na wschodzie Ukrainy przyjęły formę wojny pozycyjnej. Choć ukraińska armia trzyma w szachu separatystów zarówno w Doniecku, jak i w Ługańsku, sztab operacji antyterrorystycznej nie podejmuje decyzji o rozpoczęciu szturmu. Władze w Kijowie rozważają, czy rozpocząć ofensywę, czy też przerzucić wojska na tereny przygraniczne i odciąć separatystom dopływ zaopatrzenia.
W tym tygodniu walki na wschodzie Ukrainy nasiliły się. Prowadzona jest regularna wymiana ognia oraz ostrzał artyleryjski. Separatyści bezskutecznie próbowali przejść do kontrataku wobec ofensywy ukraińskiej armii. W zdecydowanie trudniejszym położeniu znaleźli się bojownicy z Donieckiej Republiki Ludowej.  Jednakże zarówno Donieck, jak i Ługańsk znajdują się w półokrążeniu, a armia zajęła dogodne pozycje do ataku.

Tymczasem sztab operacji antyterrorystycznej wciąż nie zdecydował, jaki będzie kolejny ruch ukraińskiej armii. Władze rozważają dwa warianty - szturm na pozycje separatystów lub przerzucenie znacznej ilości wojsk na tereny przygraniczne, aby odciąć dopływ zaopatrzenia z Rosji. To właśnie fakt, że przez wschodnią granicę wciąż przedostają się zarówno najemnicy, jak i transportowana jest broń, uznawany jest za porażkę Kijowa. Ponadto, na terenach odzyskanych z rąk separatystów znów zaczynają działać grupy dywersantów. Władze Ukrainy mają coraz mniej czasu na podjęcie decyzji.

TVN 24