Wybory na Ukrainie. Kliczko prowadzi w Kijowie, będzie druga tura

Wybory na Ukrainie. Kliczko prowadzi w Kijowie, będzie druga tura

Dodano:   /  Zmieniono: 
Witalij Kliczko (fot. Foto: Sven Teschke / , via Wikimedia Commons)
Przy niskiej frekwencji i wielu poważnych naruszeniach Ukraińcy wybrali swoich przedstawicieli do samorządów. Zwyciężył obóz władzy, w największych miastach dojdzie do drugiej tury głosowania na merów. Jak podaje TVN24, na wschodzie kraju tryumfowała partia Byłego prezydenta Wiktora Janukowycza.
Wyniki exit poll wskazują na zwycięstwo w większości rad miejskich i obwodowych ugrupowań powiązanych z obozem Petro Poroszenki,w tym wspieranej przez prezydenta Ukrainy partii Nasz Kraj. W zachodniej części Ukrainy lepszy wynik osiągnęła partia Swoboda Ołeha Tiahnyboka. We wschodniej części kraju największym poparciem cieszył się Blok Opozycyjny powstały w miejsce Partii Regionów Wiktora Janukowycza.

Druga tura

Zgodnie z nową ordynacją wyborczą, w miastach powyżej 90 tys. mieszkańców przewidziana jest druga tura wyborów, jeżeli żaden z kandydatów nie osiągnie w pierwszej poparcia przekraczającego 50 proc. Sondażowe wyniki wyborów wskazują na to, że do drugiej tury dojdzie we wszystkich miastach Ukrainy, których dotyczy ta zmiana. Wyjątkiem jest Charków, gdzie już w pierwszej turze zwycięstwo zapewnił sobie mer Hennadij Kernes, związany wcześniej z Partią Regionów. W Kijowie w pierwszej turze największe poparcie zgromadził były mistrz boksu Witalij Kliczko. Zagłosowało na niego ok. 40 proc. wyborców.

Niska frekwencja

W glosowaniu wzięło udział około 46 proc. obywateli uprawnionych do głosowania. Zdaniem ukraińskich ekspertów, taki wynik jest niski, a niechęć społeczeństwa do udziału w wyborach spowodowana jest m.in. niedoskonałym prawem wyborczym oraz nieufnością wobec polityków.

Brak kart, zamknięte lokale

Wybory nie odbyły się na Krymie oraz na terenach kontrolowanych przez separatystów. Doszło do wielu poważnych naruszeń. Konieczne było odwołanie głosowania w zamieszkałym przez około 500 tys. osób Mariupolu, do którego nie zostały dostarczone na czas karty do głosowania. Na wschodzie kraju, gdzie jeszcze niedawno miały miejsce walki pomiędzy armią ukraińską a separatystami, nie zostało otwartych 237 lokali.
TVN24