Brytyjskie media: Polska - ból głowy Europy

Brytyjskie media: Polska - ból głowy Europy

Dodano:   /  Zmieniono: 
PiS w Sejmie (fot.DAMIAN BURZYKOWSKI / NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
W artykule zatytułowanym "Nowy ból głowy Europy", dziennikarz "The Economist" stwierdza, że "nowy rząd Polski zaliczył okropny początek" i obecnie jego polityka jest szkodliwa nie tylko wewnątrz kraju, ale też z punktu widzenia Unii Europejskiej.
"Populistyczna partia Prawo i Sprawiedliwość, przywrócona do władzy po ośmiu latach w opozycji, przebudowuje kraj w pośpiechu. Naruszyła konstytucję, by zastąpić wybranych przez poprzedni rząd sędziów, umieściła partyzantów w dowództwie agencji wywiadowczych" - czytamy w artykule. Zdaniem autora, gdy PiS był ostatnio u władzy, jego kadencja "naznaczona została niekonsekwentną polityką i nacjonalistyczną paranoją." Jak zaznacza, "nie wydaje się, by złagodniał wraz z upływem czasu."

Autor stwierdza, że Polska liczy się, jako największy kraj i gospodarka w regionie, a także "wizytówka rozszerzenia Europy na wschód." Zaznacza jednak, że jeżeli PiS chce skończyć tę erę, zmierza w dobrym kierunku. Przypomina, że Jarosław Kaczyński podziwia premiera Węgier, Wiktora Orbana, który mówi, że jest zwolennikiem "nieliberalnej demokracji"zdaniem autora, Polska idzie w tę stronę, a UE osłabiona przez kryzys nie jest w stanie temu zapobiec.

Jako przyczynę podwójnego zwycięstwa PiS autor wskazuje niezadowolenie z rządów PO oraz forsowaną przez partię Kaczyńskiego "wrogość wobec liberalnej, świeckiej i miejskiej elity Polski." Zauważa, że podczas wyborów partia lansowała "umiarkowaną Beatę Szydło", kiedy jednak odniosła zwycięstwo, Jarosław Kaczyński "zaczął pociągać za sznurki." Dowodem ma być powołanie Macierewicza, spór wokół Teatru Polskiego we Wrocławiu oraz zawetowanie przez Dudę ustawy o "uzgodnieniu płci."

"Ten przechył w stronę populizmu zaszkodzi Polsce" - twierdzi autor i dodaje, że jeszcze większym zmartwieniem jest to, że będzie szkodził UE w kwestiach najważniejszych, takich jak kryzys migracyjny. Jego zdaniem, gdy UE stoi w obliczu wyzwań - od uchodźców, po zamiany klimatu i Władimira Putina, "łatwiej byłoby je zwalczać z polskim partnerami, którzy są częścią rozwiązania, a nie częścią problemu." Jego zdaniem alternatywą w tej sytuacji jest Europa, "która nie może pozwolić, by sprawy szły swoim torem i dokonywał się powolny rozpad instytucji w Polsce. Jej obywatele teraz powinni powiedzieć PiS-owi: Stop."

The Economist