Start-up o nazwie Vitality Air został założony w kanadyjskim mieście Alberta. Powietrze z górskiego miasta Banff i znad jeziora Louise jest pożądanym "produktem" w Chinach, które ostatnio zmagają się z potężnym smogiem.
Jak wygląda proces "produkcji"? Powietrze jest przechwytywane do dużych puszek, które przypominają butelki, po procesie sprężenia, dzięki czemu kupujący otrzymuje produkt bez żadnych zanieczyszczeń. Następnie puszki wracają do miejsca, z którego pobierane jest powietrze i proces się powtarza.
Mieszkańcy Chin hurtowo kupują puszki kanadyjskiego powietrza w związku z problemami ze smogiem, który w ostatnich miesiącach stał się szczególnie dotkliwy. Pierwsza dostawa tego produktu do Azji pokazała, że zapotrzebowanie na Vitality Air jest bardzo duże. Początkowo zamówiono jedynie 500 sztuk, obecnie ilość ta wzrosła do 4000. Kupujących nie odstrasza nawet stosunkowo wysoka cena - niemal 20 dolarów za butelkę powietrza.
Business Asia One
