Nauczyciele zapowiadają akcję protestacyjną. Czarnek: Jestem spokojny

Nauczyciele zapowiadają akcję protestacyjną. Czarnek: Jestem spokojny

Przemysław Czarnek
Przemysław Czarnek Źródło: Newspix.pl / Piotr Nowak
Fiasko rozmów nauczycieli z Ministerstwem Edukacji i Nauki. ZNP ogłosiło akcję protestacyjną od 1 września. Jak działania związkowców komentuje Przemysław Czarnek?

W środę 24 sierpnia na swojej stronie internetowej ZNP ogłosiło pogotowie protestacyjne. Nauczyciele domagają się spełnienia trzech głównych postulatów: wzrostu płac o 20 proc., powiązania ich zarobków ze średnią krajową oraz ogólnego zwiększenia nakładów na oświatę i wychowanie. – Przemysław Czarnek i Dariusz Piontkowski tak naprawdę zamknęli możliwość prowadzenia rozmów na temat wzrostu wynagrodzeń dla nauczycieli – podkreślał wiceszef ZNP Grzegorz Gruchlik.

Jak będą protestować nauczyciele?

Na razie nie wiadomo, jaką przyjmie formę. Sławomir Broniarz przekazał Onetowi, że omówiono już kilka pomysłów na protest, które doprecyzowane będą w kolejnych dniach w porozumieniu z nauczycielami z różnych regionów. Decyzja co do ostatecznego kształtu akcji ma zostać przekazana opinii publicznej 29 sierpnia. Jak podkreślał prezes ZNP, działania prowadzone są „z dużą dynamiką”.

– Od 1 września pojawią się na budynkach szkół związkowe flagi i plakaty informujące o naszych postulatach, tam, gdzie zezwoli na to dyrektor. Wysyłamy wezwanie do premiera, aby podjął z nami rozmowy w terminie do 8 września. Jeśli nie będzie pozytywnego odzewu, 12 września stawiamy "kropkę nad i" – zapowiedział Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP.

Czarnek o proteście nauczycieli

Tymczasem minister edukacji zaznaczył, że zapowiedzi ZNP nie wywołują u niego żadnych powodów do niepokoju. – Zapowiedź tej akcji protestacyjnej uważam za zwykłe czynności związkowe, do których ZNP ma pełne prawo. Jest to decyzja prezydium, czyli kilku osób. Jestem o to spokojny – tłumaczył polityk PiS dodając, że wszystkie akcje protestacyjne i strajki w państwie praworządnym są zgodne z prawem.

Czytaj też:
Rok szkolny za tydzień. Duże koszty dla rodziców

Źródło: Onet.pl