Polska nie zamówiła szczepionek. Ministerstwo tłumaczy terminem, Arłukowicz ujawnia inne daty

Polska nie zamówiła szczepionek. Ministerstwo tłumaczy terminem, Arłukowicz ujawnia inne daty

Bartosz Arłukowicz
Bartosz Arłukowicz Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Okazuje się, że Polska nie zamówiła 15 mln dawek szczepionek, choć mogła. Polityk PO Bartosz Arłukowicz wykazuje, że tłumaczenie rządzących jest niespójne: „Mówią, że nie kupili, bo dostawy miały być nawet na przełomie 2021/22. A jednak szefowa KE mówi coś innego”.

We wtorek 26 stycznia doszło do spotkania rządu z opozycją, w którego trakcie omawiano aktualną sytuację epidemiczną i przygotowanie Polski na akcję szczepień. W trakcie spotkania politycy Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk i Bartosz Arłukowicz donosili, że rządzący nie kupili niektórych szczepionek, choć mogli.

Europoseł Arłukowicz pisał na Twitterze o tym, że władza odstąpiła od zakupu blisko 9 milionów szczepionek Pfizera w transzy 100 mln. Z kolei poseł Tomczyk pisał: „PiS nie kupił 15 mln szczepionek, mimo że mógł. W przypadku Pfizera prawdopodobnie jako jedyny kraj w Europie nie skorzystaliśmy z takiej możliwości. Pula dla Polski została wykorzystana przez innych”.

Sprawa, jak się okazało, miała dalszy ciąg, ponieważ zainteresowali się nią dziennikarze.

twitter

Polska nie kupiła 15 mln dodatkowych dawek szczepionki. Arłukowicz reaguje

Dziennikarz Wirtualnej Polski Mariusz Gierszewski opublikował na Twitterze treść odpowiedzi, którą otrzymał od Ministerstwa Zdrowia. Kluczowy fragment brzmi:

Polska nie zdecydowała się (na – red.) zakup kolejnych 9 milionów szczepionek od firmy Pfizer i 6 milionów szczepionek od firmy Moderna z uwagi na terminy dostaw, które zaplanowano na przełom roku 2021 i 2022.

Ważne dla sprawy jest to, że Pfizer niedawno ogłosił, że będzie miał opóźnienia i musi zredukować dostawy szczepionek, podobnie Astra Zeneca, a rządzący rozważali pozyskanie szczepionek przeciwko COVID-19 poza UE (obecnie wszystkie kraje członkowskie zamawiają je wspólnie).

twitter

Wpis Gierszewskiego zwrócił uwagę Arłukowicza, który przypomniał jeszcze inny wątek. Komisja Europejska 8 stycznia proponowała, by wspólnie zakupić nawet 300 mln dodatkowych dawek szczepionek. Łącznie dałoby to 600 mln dawek szczepionki. Jednocześnie w komunikacie KE, który przytoczył europoseł, wskazano:

Dodatkowe dawki będą dostarczane począwszy od drugiego kwartału 2021 roku.

Bartosz Arłukowicz, były minister zdrowia, podsumował to słowami:

Premier dziś zapewniał, że kupili od Pfizera wszystkie szczepionki, które mogli. Okazało się, że nie kupili 9 mln. Teraz mówią, że nie kupili, bo dostawy miały być nawet na przełomie 2021/22. A jednak szefowa KE mówi coś innego. Że dostawy z tej transzy będą od 2. kwartału 2021.

Czytaj też:
Szczepionka mogłaby być produkowana w Polsce. Opozycja: „Minister najwyraźniej o tym nie wiedział”