Terlecki odniósł się do słów rzeczniczki Prawa i Sprawiedliwości Beaty Mazurek, która oceniła, że stanowisko Sądu Najwyższego, który wydał uchwałę o respektowaniu niepublikowanych wyroków Trybunału Konstytucyjnego, to efekt „spotkania kolesi”. – Mamy do czynienia z przykrym zdarzeniem. To odnosi się do określonej grupy sędziów, którzy zaangażowali się w politykę, dlatego przypominam czasy PRL, gdy sędziowie działali na polecenie partii, czy bezpieki – powiedział Terlecki.
Wicemarszałek Sejmu dodał, że politycy PiS słyszeli różne obraźliwe epitety pod swoim adresem, ale nie kierowali każdej wypowiedzi do sądu, czy komisji etyki.
Czytaj też:
Oburzenie po wypowiedzi rzecznik PiS o sędziach Sądu Najwyższego
Rzecznik PiS o sędziach Sądu Najwyższego: Zespół kolesi
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek oceniła, że stanowisko Sądu Najwyższego, który wydał uchwałę o respektowaniu niepublikowanych wyroków Trybunału Konstytucyjnego, to efekt „spotkania kolesi”. – Dzisiejsze stanowisko Sądu Najwyższego odbieram jednoznacznie. Jest to dalsze szerzenie anarchii w naszym kraju. Tak naprawdę zebrał się zespół kolesi, którzy bronią status quo poprzedniej władzy – powiedziała Mazurek.
Czytaj też:
Rzecznik PiS o sędziach Sądu Najwyższego: Zespół kolesi