Prokuratura zajmie się wpisami Janusza Piechocińskiego na Twitterze

Prokuratura zajmie się wpisami Janusza Piechocińskiego na Twitterze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Piechociński
Janusz Piechociński Źródło: Newspix.pl / fot. TEDI
Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że prokuratura na wniosek działacza związku zawodowego NSZZ Solidarność sprawdzi aktywność byłego lidera PSL Janusza Piechocińskiego na Twitterze. Gdyby prokuratura we wpisie polityka dopatrzyła się znamion przestępstwa, groziłyby mu nawet trzy lata pozbawienia wolności.

Chodzi o wpis z 5 maja 2016 roku. Pod artykułem zatytułowanym „Pucz i anarchia, czyli jak władza zaostrza retorykę”, który został udostępniony na oficjalnym profilu stacji TVN 24 na Twitterze, były wicepremier Janusz Piechociński napisał „@tvn24 a może by tak podpalić jakiś budynek publiczny żeby wprowadzić stan nadzwyczajny?”.

twitter

„Gdyby  zwykły obywatel umieścił wpis o podobnej treści, z pewnością spotkałaby go kara”

Według Mateusz Gruźli, działacza związku zawodowego NSZZ „Solidarność”, polityk PSL  „mógł się dopuścić podżegania do działania na szkodę państwa”. W związku z tym, związkowiec powiadomił o całej sprawie Prokuraturę Krajową. Mężczyzna powołał się na kodeks karny,  twierdząc, że „gdyby to on jako zwykły obywatel umieścił wpis o podobnej treści, z pewnością spotkałaby go za to kara”.   – Śledztwem w tej sprawie zajmie się Prokuratura Regionalna. – Przedmiotowe zawiadomienie zostało przekazane według właściwości do Prokuratury Regionalnej w Warszawie – powiedziała Agnieszka Zabłocka-Konopka, rzecznik PK.

„ Wpis miał charakter ironiczny”

Sam Janusz Piechociński wyjaśnił, że umieszczony przez niego wpis „miał charakter ironiczny”. –  To był rodzaj kpiny z radykalizacji słów, postaw i czynów –  tłumaczył dodając, że „proponuję prokuratorom, aby czytali internet i reagowali na propozycje „solówki" wobec byłych prezydentów”.


Źródło: rp.pl