Ponownie rusza śledztwo w sprawie rzekomej korupcji w Sądzie Najwyższym

Ponownie rusza śledztwo w sprawie rzekomej korupcji w Sądzie Najwyższym

Sąd Najwyższy
Sąd NajwyższyŹródło:Fotolia / fot. piotr_krajew
Dodano:   /  Zmieniono: 
Z informacji portalu TVN 24 wynika, że prokuratura ponownie zajmie się śledztwem w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa w Sądzie Najwyższym. Chodzi o powoływanie się na wpływy oraz rzekomą korupcję.

Arkadiusz Jaraszek z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej potwierdził, że 8 sierpnia ponownie wszczęto postępowanie w sprawie „powoływania się we Wrocławiu, w Warszawie i innych miejscowościach i poza granicami Polski na wpływy w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu i w Sądzie Najwyższym”. Sprawa miała również dotyczyć „pośrednictwa w załatwieniu korzystnych dla ustalonej osoby orzeczeń sądowych w zamian za korzyści majątkowe i obietnice ich udzielania”.

Dlaczego umorzono sprawę?

Jak podaje TVN 24, powodem umorzenia śledztwa była możliwość naruszenia obowiązków przez CBA. Agenci mogli bowiem zebrać dowody w sposób niezgodny z przepisami o czynnościach operacyjnych.

„ Poprzednie władze prokuratury w nieuprawniony sposób ją zakończyły”

Paweł Wojtunik, kiedy pełnił funkcję szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, miał się zwrócić z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy. Prokuratorzy z Gdańska podjęli jednak decyzję o kolejnym umorzeniu sprawy. Po tym jak ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym został Zbigniew Ziobro,
8 sierpnia podjęto decyzję o wznowieniu śledztwa. – Cieszę się, że podjęto na nowo tę sprawę. Mam wrażenie, że poprzednie władze prokuratury w nieuprawniony sposób ją zakończyły – powiedział w rozmowie z portalem TVN 24 Maciej Wąsik, były wiceszef CBA.

Źródło: TVN24