Rzecznik prezydenta o podziale Polaków. „Nie jest łatwo zasypać rowy”

Rzecznik prezydenta o podziale Polaków. „Nie jest łatwo zasypać rowy”

Krzysztof Łapiński
Krzysztof Łapiński Źródło: Newspix.pl / Jacek Herok
– Na pewno Andrzej Duda nie podpisze ustawy, jeśli będzie ona niekorzystna dla Polaków – podkreślał w rozmowie z „Rzeczpospolitą” rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.

– Jeśli niezależność prezydenta rozumiemy przez wetowanie ustaw, to żaden z prezydentów nie był niezależny. Prezydent Komorowski był nazywany notariuszem rządu PO-PSL, dlatego, że podpisywał szkodliwe dla obywateli ustaw: wydłużającą wiek emerytalny, podnoszącą podatki, czy ustawę obniżającą zasiłek pogrzebowy – podkreślał Łapiński.

Rzecznik prezydenta stwierdził, że „prezydent stara się, żeby łódź zwana Polską płynęła w dobrym kierunku, a ci którzy na niej płyną, płynęli bezpiecznie”. – Nie jest łatwo w kilkanaście tygodni, czy nawet miesięcy, zasypać rowy dzielące społeczeństwo – dodał.

Łapiński zauważył, że „od dziesiątek lat polskie społeczeństwo jest podzielone, bo podzielona jest też scena polityczna, która jest mocno zantagonizowana”.

Nowy rzecznik prezydenta

5 maja Krzysztof Łapiński w czasie krótkiej konferencji prasowej komentował objęcie nowej funkcji. Przyznał, że informację na temat jego przyszłej nominacji trzymano w tajemnicy i nawet on sam nie chciał tego ujawnić. Był także pytany o powody rezygnacji z tego stanowiska Marka Magierowskiego. – Proszę o to pytać byłego już rzecznika prezydenta, lub prezydenta – mówił.

– Pracuję dla prezydenta, po to żeby jak największa liczba obywateli widziała w Andrzeju Dudzie swojego prezydenta. Jestem częścią większego zespołu, więc nie ode mnie wszystko zależy – powiedział dla „Rzeczpospolitej”.

Kilka godzin wcześniej ze stanowiska dyrektora biura prasowego prezydenta zrezygnował Marek Magierowski. – Zapewniłem Pana Prezydenta, że może liczyć na moją pomoc i wsparcie, zawsze i wszędzie tam, gdzie uzna to za stosowne – powiedział Magierowski. Oficjalnymi powodami odejścia Magierowskiego miały być względy rodzinne.

Czytaj też:
Krzysztof Łapiński nowym rzecznikiem prezydenta. „Można powiedzieć, że wracam do źródeł”

Źródło: Rzeczpospolita / rp.pl