„Przed kongresem PiS: Prezes układa puzzle” – podała „Rzeczpospolita”, przedstawiając możliwe scenariusze roszad w rządzie, do których pretekstem miałby być kongres Prawa i Sprawiedliwości. Według jednego z wariantów stanowisko marszałka Sejmu miałby stracić Marek Kuchciński. Na jego miejsce miałaby zostać desygnowana premier Beata Szydło. Możliwym rozwiązaniem byłoby wówczas przejęcie władzy przez Jarosława Kaczyńskiego, którego jednak pod koniec kadencji miałby na stanowisku szefa Rady Ministrów zastąpić obecny minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
Do spekulacji o rychłym końcu swojej misji odniosła się już premier Beata Szydło. "By nie tracić czasu na rewelacje redaktorów, informowanych przez dobrze poinformowane źródła, informuję, że nie będę marszałkiem sejmu" – napisała po 8 rano na Twitterze szefowa rządu, a wiadomość opatrzyła uśmiechniętą emotikoną. „Informatorzy zawodzą coraz częściej” – dodała Elżbieta Witek.
Zdaniem informatorów „Rzeczpospolitej”, jeżeli ma dojść do zmian w rządzie, to własnie w lipcu, gdy ludzie będą na wakacjach i zainteresowanie polityką będzie mniejsze. – A nowi ministrowie będą mieli dwa miesiące na to, żeby wejść w swoje resorty i być gotowym, by po wakacjach stanąć przed opinią publiczną z konkretnymi propozycjami – wskazał jeden z rozmówców dziennika.